A A+ A++

Dużo śniegu, słońce, brak kolejek do wyciągów. Nie, nie byłem w Alpach. Na takie warunki trafiłem w weekend warszawskich ferii na Kotelnicy Białczańskiej.

Postanowiłem pojeździć na nartach na Podhalu w samym środku warszawskich ferii, by sprawdzić, czy wciąż masowo przyciąga mieszkańców stolicy i Mazowsza. Białka Tatrzańska uchodzi w Polsce za najpopularniejszy ośrodek narciarski, co nie oznacza, że wszystko zawsze idzie tu tak, jak powinno. Liczyłem się z tym, że tłoku całkowicie nie uniknę. Jakież było moje zdziwienie, gdy w słoneczną sobotę po godzinie 9 rano mogłem poszusować na Kotelnicy Białczańskiej bez konieczności stania w kolejkach.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOgłaszają przełom. Pierwsze na świecie badanie krwi wykrywające raka mózgu
Następny artykułRocznica wyzwolenia Auschwitz. Motywem przewodnim człowiek