O tak późnej porze piłkarze Korony meczu nie grali jeszcze chyba nigdy. Do tego dojdą też mroźna aura i twarda murawa Suzuki Areny. W takich warunkach piłkarzom Korony Kielce przyjdzie grać o ćwierćfinał Fortuna Pucharu Polski. I to z kim? Z obrońcą trofeum Legią Warszawa.
O tym, że jak jest zima, to musi być zimno, wiadomo od zawsze. Tylko że nie zawsze trzeba grać w takich warunkach w piłkę nożną na otwartym stadionie.
Śnieg i piłkarze uratowali murawę
Przedsmak tego, co w środowy wieczór będzie się działo na Suzuki Arenie, kieleccy piłkarze mieli w ostatnią sobotę. Godzinami zastanawiano się, czy sędzia Bartosz Frankowski z Torunia nie powinien odwołać zaplanowanego na godz. 20 pojedynku Korony z Lechem Poznań. Śnieżyce, które nawiedziły południową Polskę, podpowiadały odwołanie spotkania. Mający decydujące zdanie arbiter zdecydował się rozpocząć mecz. I, co najbardziej dyskusyjne, go dokończyć.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS