Czujnością wykazali się policjanci piskiej prewencji, którzy nocą zauważyli pojazd marki Ford Focus. Samochód ten wyjeżdżał z okolic cmentarza, co od razu wzbudziło podejrzenia funkcjonariuszy. Autem tym jechało czterech młodych mężczyzn. Jeden z pasażerów był wyraźnie przestraszony i pobudzony. Jak się okazało miał ku temu powody. W jego plecaku policjanci znaleźli marihuanę i wagę elektroniczną. 17-latek został zatrzymany w policyjnym areszcie. Usłyszał zarzut posiadania ponad 8 gramów konopii indyjskich. Grozi mu kara nawet 3 lat pozbawienia wolności.
Policjanci piskiej prewencji, pełniąc służbę nocą na terenie miasta, zauważyli pojazd marki Ford Focus wyjeżdżający z okolic cmentarza. Wzbudziło to podejrzenia funkcjonariuszy. Zatrzymali ten samochód do kontroli drogowej. Jechało nim czterech młodych mieszkańców Pisza.
W trakcie czynności wykonywanych przez policjantów jeden z pasażerów był mocno pobudzony i poddenerwowany. Jak się okazało miał ku temu powody. W jego plecaku funkcjonariusze znaleźli dwa woreczki strunowe, wagę elektroniczną oraz telefon komórkowy. W jednym z woreczków było dziewięć zawiniątek z zawartością suszu roślinnego. W drugim także był susz przypominający marihuanę. Wstępne badanie testerem wykazało, że są to konopie indyjskie. 17-letni mieszkaniec Pisza przyznał się, że rzeczy te należą do niego. Zostały one zabezpieczone przez policjantów. Nastolatek natomiast trafił do policyjnego aresztu.
Następnego dnia usłyszał zarzut posiadania 8,51 gramów konopii indyjskich. Nastolatek nie kwestionował swojej winy. Powiedział policjantom, że sam wyhodował sobie marihuanę ze znalezionych nasionek. Dodał, że miał świadomość, że krzak, który mu wyrósł to konopie indyjskie, bo jak sam powiedział: „Jest XXI wiek i wiem jak wygląda marihuana”.
Posiadanie środków odurzających jest przestępstwem. 17-latkowi grozi teraz kara nawet 3 lat pozbawienia wolności.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS