Policja pod nadzorem prokuratury prowadzi śledztwo w sprawie wypadku, do którego doszło na ul. Chorzowskiej przy rondzie. W wyniku wykolejenia się tramwaju, rannych zostało 6 pasażerów i motorniczy.
Do wypadku doszło 2 czerwca przed godz. 18. Tramwaj jadący od strony Chorzowa skręcił w lewo w kierunku ronda, a po chwili wykoleił się i uderzył w słup trakcyjny. Tylny wagon uderzył w przedni. Rannych zostało 6 osób i motorniczy. Według pierwszych informacji, kierujący tramwajem zasłabł i dlatego doszło do wypadku.
Czy tak rzeczywiście było? Prokuratura jeszcze tej wersji nie potwierdza. Katowicka policja pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Katowice Północ prowadzi śledztwo w sprawie sprowadzenia na torowisku tramwajowym katastrofy w ruchu lądowym. Chodzi konkretnie o art. 173 k.k. § 1, który mówi, że “Kto sprowadza katastrofę w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym zagrażającą życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.“
– Postępowanie znajduje się w fazie in rem (czyli w sprawie – przyp. red.), prowadzone są czynności mające na celu wyjaśnienie przyczyn zdarzenia. W toku postępowania zachodzi konieczność m.in. uzyskania niezbędnej dokumentacji i dokonania jej analizy, uzyskanie niezbędnych opinii, przesłuchania świadków. Zaplanowane są czynności z udziałem motorniczego – poinformowała nas Joanna Sagan, szefowa Prokuratury Rejonowej Katowice Północ.
Przypomnijmy, tuż po wypadku motorniczy trafił do szpitala w stanie ciężkim.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS