A A+ A++

W 2020 r. mieszkańcy Parkitki skrzyknęli się i w ramach budżetu obywatelskiego przegłosowali rewitalizację parku w swojej dzielnicy. Istniejący tu plac zabaw dla dzieci ma być wzbogacony o dodatkową huśtawkę, karuzelę, bujak sprężynowy, a przede wszystkim wieżę ze zjeżdżalnią, która kiedyś już tutaj stała. Konieczna jest wymiana najbardziej zniszczonych koszy na śmieci i zakup dodatkowych ławek.

Urządzenie wielofunkcyjne Wiz. Studio V13

Na wniosek mieszkańców ma też powstać specjalne palenisko do grillowania. Do tej pory takiego wydzielonego miejsca nie było, za to ciągle pojawiały się tu grupy z osób z przenośnymi grillami. Bywało, że interweniowała policja, bo żarzący węgiel czy resztki po grillu wyrzucane były wprost na chodnik bądź w okoliczne krzaki. Nowe palenisko ma być zbudowane tak, aby ogień się nie rozprzestrzeniał, a gorący węgiel po grillu był w bezpiecznym miejscu.

Miasto ogłosiło właśnie przetarg na roboty budowlane w parku na Parkitce. Do wykonania są drobne prace rozbiórkowe oraz m.in. renowacja trawników, wyrównanie i oczyszczenie terenu, nowe nasadzenie zieleni. Poza budową paleniska do grillowania zaplanowano również montaż elementów małej architektury: koszy na śmieci, ławek i leżanek parkowych, urządzeń zabawowych. Termin otwarcia urząd miasta wyznaczył na 16 czerwca.

KaruzelaKaruzela Wiz. Studio V13

Miejski park na Parkitce powstawał w latach 1999-2002. Zieleń w jego obrębie została założona w 2001 r., ale wcześniej powstał pas ochronny złożony z dwóch rzędów lip odgradzający osiedle mieszkaniowe i wnętrze parku od ul. Okulickiego. W parku powstało boisko do gry w piłkę nożną, siatkówkę czy koszykówkę oraz bogato wyposażone w nowoczesne wówczas urządzenia plac zabaw. Zbudowano nawet fontannę.

W 2002 r. park został oddany do użytku, za to w sądach trwała walka byłych właścicieli gruntów. W 2005 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach przyznał rację rodzinie S., że miasto powinno oddać jej ziemię u zbiegu Bialskiej i Okulickiego. Miasto przegrywało kolejne procesy. W 2014 r. miejski wydział mienia i nadzoru przyznał, że 3635 m kw. z dwuhektarowego parku na Parkitce to już własność prywatna. I jeśli inni dawni właściciele wystąpią o zwrot terenów, park w całości może stać się własnością prywatną. Oszacowano, że odkupienie ziemi przez miasto kosztowałoby co najmniej 4 mln zł. Takiego wydatku w miejskim budżecie wówczas nie zaplanowano. W połowie 2015 r. park został poprzegradzany, pojawiły się ostrzeżenia „teren prywatny”, ze ścieżek spacerowych zerwano kostkę brukową.

Park na częstochowskiej Parkitce, lipiec 2015 r. Zagrodzona alejka, z której zniknęła  kostkaPark na częstochowskiej Parkitce, lipiec 2015 r. Zagrodzona alejka, z której zniknęła kostka Fot . Maciej Kuroń / Agencja Gazeta

Okoliczni mieszkańcy podnieśli larum, że zamiast sporego kawałka zieleni będą mieli kolejne bloki. Zarząd Spółdzielni Mieszkaniowej „Parkitka” zwrócił się do miasta o wyjaśnienia. Po burzliwym spotkaniu z władzami miasta padła obietnica, że park pozostanie (szeroko o tej sprawie pisaliśmy TUTAJ).

Ostatecznie sprawy własnościowe miasto uregulowało wiosną 2018 r. Teren, na którym znajduje się park, stanowi obecnie własność miasta. W wieczystym użytkowaniu spółdzielni „Parkitka” są dwie działki, z których jedna w całości, druga w pewnej części wchodzi w teren parku, co w żaden sposób nie zagraża jego statusowi. Zgodnie z uchwałą rady miasta z czerwca 2016 r. w sprawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego obszaru położonego w dzielnicy Częstochówka-Parkitka, w rejonie ulic: Okulickiego, Bialskiej i Pasażu Stasieckiego, park Parkitka położony jest na terenie zieleni urządzonej.

ZOBACZ TEŻ: Parki podjasnogórskie: zieleń zadbana, ale mała architektura straszy [LIST]

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSzpiegowski skandal. Duński wywiad pomógł Amerykanom podsłuchiwać Angelę Merkel
Następny artykułDzienny raport koronawirusa: 4 nowe przypadki