Krzysztof Tadrzak przyznaje, że rozmowy były trudne: – Przystawili mi lufę pistoletu do głowy – żartuje. – Myślałem, że z tych ministerialnych pieniędzy zostanie coś dla pracowników administracji, nie udało się – mówi dyplomatycznie dyrektor WSPR.
We wtorek rano, po kolejnych kilkugodzinnych negocjacjach, kontraktowi ratownicy medyczni zapowiedzieli, że wycofają wypowiedzenia z pracy złożone pod koniec sierpnia. – Zawarte porozumienie jest krótkie, ma zaledwie sześć punktów, skupiliśmy się na konkretach – mówi Tadrzak. – Stawki będą oscylowały od 62 do 67 złotych brutto za godzinę, ratownicy wynegocjowali też 50-procentową stawkę za dyżury w sylwestra, Wielkanoc czy inne święta. To godna płaca – komentuje dyrektor stacji.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS