A A+ A++

Częstochowa nie ma dużej, szerokiej Wisły jak Warszawa czy Kraków. Ale rzek ma dużo – prócz Warty także Kucelinkę, Stradomkę i Konopkę. I gdyby wzdłuż nich wytyczyć linearny park, to ciągnąłby się na kilkanaście kilometrów w trzech kierunkach. Jak zauważył nasz Czytelnik Henryk Dunal, autor zwycięskiego w plebiscycie projektu powrotu miasta nad rzeki – w zasięgu bulwarów mieszkałaby aż jedna trzecia częstochowian.

Rzeki w Częstochowie Rys. Henryk Dunal

Bulwary miałyby pewnie różny charakter na poszczególnych odcinkach. Na wysokości Stradomia czy Ostatniego Grosza zapewne bardziej naturalny: wystarczyłoby wyznaczyć ścieżki piesze i rowerowe, niekoniecznie asfaltowe, lecz mineralne (jak w Lasku Aniołowskim), ustawić ławki, przerzucić kilka drewnianych mostków, by ułatwić poruszanie się między brzegami. Oraz zrobić dojścia z przyległych dzielnic.

Natomiast przy Starym Mieście bulwary mogłyby mieć reprezentacyjny charakter. Koncepcja już zresztą jest – przygotowana przez społeczników.

Jak to robią inni

Profil „Bulwary w Częstochowie” powstał na Facebooku w 2018 r. – Od pewnego czasu dużo się mówi na temat odwrócenia miasta w stronę Warty i innych przepływających przez Częstochowę rzek. W mediach coraz częściej przewijają się pomysły dotyczące zagospodarowania terenów przyrzecznych, m.in. w postaci parków linearnych. Ziarno zostało zasiane. Teraz wierzymy, że powoli zaczyna kiełkować – mówi kierujący projektem Dawid Sztajner, z zawodu psycholog.

Na Facebooku pokazywane są przykłady powrotów innych miast nad rzeki. To oczywiście Warszawa, ale też Cieszyn, w którym ocienione drzewami bulwary, wyposażone w małą architekturą najwyższej klasy, urządzono nad Olzą. Czy Bydgoszcz, w której od kilku dekad – nieważne, czy miastem rządzi akurat prawica, czy lewica – krok po kroku urządzane są kolejne fragmenty brzegów Brdy. Dziś Bydgoszcz to miasto prawdziwie nadrzeczne, a jego symbolem jest zawieszona nad nurtem rzeźba łuczniczki autorstwa… częstochowianina Jerzego Kędziory.

Bydgoszcz: rzeźba łuczniczki częstochowianina Jerzego Kędziory zawieszona nad BrdąBydgoszcz: rzeźba łuczniczki częstochowianina Jerzego Kędziory zawieszona nad Brdą Fot. Roman Bosiacki / Agencja Gazeta

– Zagospodarowanie terenów przyrzecznych ma szansę otworzyć nowy rozdział w historii Częstochowy. Z zielonymi, pełnymi życia i możliwością wszelakiej aktywności bulwarami, miasto ma szansę stać się atrakcyjne do życia – mówi Sztajner.

Po szeregu spotkań zaangażowani w ideę architekci Piotr Skorupa i Jakub Matlingiewicz opracowali roboczą koncepcję przestrzeni wzdłuż Warty – od parku Narutowicza do Galerii Jurajskiej.

– Żyjemy w ośrodkach zanieczyszczonych, „zawalonych” parkingami i cierpiących na brak dużych, zagospodarowanych terenów zielonych, w których można aktywnie spędzać czas, będąc jednocześnie w mieście. Zwrot w kierunku Warty jest niezbędny, by przywrócić Staremu Miastu i okolicom należyty komfort życia, przy okazji przyczyniając się do rewitalizacji i odczarowania tego bardzo ważnego, choć zaniedbanego obszaru – mówi Skorupa.

Matlingiewicz: – W Częstochowie, a szczególnie w centrum, mamy stosunkowo mało parków i zielonych terenów rekreacyjnych. Tymczasem europejskie, a także polskie miasta coraz częściej stawiają na atrakcyjne przestrzenie publiczne, które stają się ich wizytówkami. Zagospodarowanie brzegów Warty mogłoby stworzyć nowe miejsca spotkań oraz spędzania wolnego czasu. Inwestycje tego typu wpływają również na pozytywne postrzeganie miasta przez jego mieszkańców. Adaptacja terenów nadrzecznych stwarza też potencjał utworzenia parków linearnych – zielonych korytarzy spinających kilka dzielnic. Mogłyby posłużyć za komunikacyjną alternatywę dla rowerzystów, rolkarzy i spacerowiczów wobec zdominowanych przez auta oraz hałas głównych arterii komunikacyjnych.

Architekci podzielili obszar na kilka stref. Oddajmy im głos.

Koncepcja zagospodarowania bulwarów nad Wartą w Częstochowie od Parku Narutowicza i Starego Miasta do Galerii JurajskiejKoncepcja zagospodarowania bulwarów nad Wartą w Częstochowie od Parku Narutowicza i Starego Miasta do Galerii Jurajskiej Oprac. arch. Jakub Matlingiewicz i arch. Piotr Skorupa

Deptak – salon

Miejsce najbardziej reprezentacyjne, charakteryzujące się materiałami wysokiej jakości oraz ogólną wysoką estetyką: klimatyczne oświetlenie, użyty ciekawy kamień z atrakcyjnymi wyspami roślinności (wysokie trawy, drzewa, kwiaty itp.). Główny reprezentacyjny deptak plus plac salonu można ulokować na pozostałościach dawnego zagospodarowania brzegu rzeki (ul. Nad Wartą). Tłem dla tego terenu jest zabudowa osiedla przy ul. Nadrzecznej.

Pomiędzy ul. Mostową a Spadek stoi modernistyczny pawilon wymagający odświeżenia i uporządkowania elewacji. Jest to interesujący obiekt, ale trudno będzie wyegzekwować od najemców zdjęcia reklam z okien i zastosowanie np. efektownych neonów.

Za pawilonem, od strony rzeki, stoją garaże, na których miejscu można postawić drugi pawilon z barami oraz toaletami, a przed nim główny plac z ogródkami kawiarnianymi. Plac mógłby tarasowo schodzić do lustra wody Warty. Za lokalizacją placu w tym miejscu przemawia także fakt, że ul. Mostowa jest najprostszym połączeniem Starego Rynku z Wartą. W tym miejscu zlokalizowana jest również kładka piesza do parku Narutowicza. Można tu urządzić także przystań kajakową. Uzasadnione są jednak obawy o spór z właścicielami garaży, dlatego należałoby zapewnić im sensowną alternatywę. W przypadku dużego oporu mieszkańców w kwestii likwidacji garaży oraz braku dostępnej alternatywy (może im zależeć na gwarantowanych, ale i zadaszonych miejscach parkingowych) proponujemy lifting wyglądu zewnętrznego garaży w porozumieniu z zarządcą i być może wizualne odgrodzenie się od pawilonu i garaży.

Po drugiej stronie rzeki, patrząc z deptaku, nie ma atrakcyjnej zabudowy, ale jest ładny szpaler drzew i park szpitalny. Ten pas drzew można podświetlić z gruntu, co wygląda nie tylko efektownie, ale daje poczucie bezpieczeństwa przechodniom. Iluminacja drzew w wybranych miejscach to obecnie pewien standard, poniżej którego nie chcemy schodzić.

11.05.2021. Bydgoszczanie wypoczywają na Wyspie Młyńskiej w majowy ciepły wieczór.11.05.2021. Bydgoszczanie wypoczywają na Wyspie Młyńskiej w majowy ciepły wieczór. Fot. Roman Bosiacki / Agencja Gazeta

Strefa „chillout”

Teren parkowy z małą architekturą, wyremontowanymi alejkami – np. atrakcyjną, miękką nawierzchnią – oraz duże trawniki pod drzewami. To ma być miejsce wypoczynku. Wskazane jest, by dodać stałe leżaki lub miejsca do wspólnych spotkań swobodnie rozmieszczone na trawie. Jest tu też miejsce na nowy pawilon z gastronomią plenerową. Przy tej strefie można zbudować nową kładkę nad Wartą – bardziej po to, aby stworzyć jakąś dizajnerską dominantę i atraktor, niż z konieczności.

Strefa boisk

To teren szkoły podstawowej – z nowymi boiskami i skateparkiem, street workoutem, dużym placem zabaw. Na lewo od szkoły jest wielka polana z boiskiem piłkarskim – do rozważenia: czy zostawić to naturalną murawą, czy robić nowoczesne, oświetlone boisko i jakieś miejscówki do spotkań oraz ławeczki. Oczywiście wyposażone w monitoring jak cały park.

Na północ od terenu szkoły, wzdłuż ul. Żabiej, znajdują się prywatne działki, gdzie jest już hala do squasha. Można zaproponować zewnętrznym inwestorom zlokalizowanie tam podobnych obiektów. Wskazane jest, by to były lekkie wizualnie, bez ciężkich zadaszeń jak w centrum przesiadkowym przy ul. Piłsudskiego. Najlepiej, gdyby to było coś odnajdującego się w estetyce parku (drewno plus szkło).

Park Narutowicza

Tutaj wskazane jest odtworzenie oryginalnego, charakterystycznego układu alejek oraz wykonanie liftingu nawierzchni, czyniąc obszar eleganckim parkiem. Na pewno oświetlenie parku będzie tutaj miało spore znaczenie. Należałoby się zastanowić nad meblami miejskimi w miarę możliwości odpornymi na zniszczenia.

Część południowa

Po wschodniej stronie rzeki istnieje szeroki „deptak” wzdłuż aresztu, aż do tunelu pod al. Wojska Polskiego, łączącego tereny nadwarciańskie z ul. Olsztyńską. Prosi się o zrobienie go jako głównego, reprezentacyjnego ciągu, ale pojawia się problem z komunikacją. Wobec tego proponujemy wytyczyć przejście dla pieszych na Mirowskiej na wschodnim skraju mostu. Warto też poszerzyć na nim ciągi piesze – obecnie jezdnia na moście ma dwa szerokie pasy, oraz dużą część wyłączoną z ruchu.

Do zagospodarowania jest też elewacja więzienia. „Zielona ściana” czy też mural są to opcje do rozważenia. Jest też pomysł wyświetlania filmów na największej ścianie aresztu z rzutnika umieszczonego po drugiej stronie rzeki wraz z kawiarnią oraz „schodkami” do siedzenia. Jednak jest to element projektu trudny do zrealizowania.

Po drugiej stronie rzeki jest wąsko – sama ścieżka na wale – a obok prywatne działki z betonowymi ogrodzeniami oraz wątpliwej urody tyłami podwórek. Prosi się o pierzeję, ale na to ciężko liczyć. Można natomiast do czasu wyklarowania się długoterminowej opcji zasłonić to miejsce pergolą. Dobrym rozwiązaniem byłoby tu poszerzenie traktu spacerowego o drewnianą kładkę. Ponadto lifting kładek na ul. Strażackiej i Spadek lub zaprojektowanie ich od nowa. Natomiast teren naprzeciwko Galerii Jurajskiej został przewidziany jako „lekki park” z ładnymi ławkami i wolną, zieloną przestrzenią.

Inicjatorzy projektu zachęcają do dyskusji – na profilu „Bulwary w Częstochowie”. Czekamy też na listy: listy@czestochowa.agora.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWybory prezydenckie w Rzeszowie już 13 czerwca. Co powinieneś wiedzieć, zanim zagłosujesz?
Następny artykułTo koniec Lednicy, jaką znamy. Pod Bramą Rybą konflikt: świeccy kontra dominikanie