Donald Tusk interpretuje wyniki wyborcze na Węgrzech jako asumpt do zatrzymania PiS w Polsce. Jego zdaniem, Viktor Orban wspiera rosyjskiego agresora na Ukrainie.
– Wynik wyborów był przez wielu spodziewanych. Nie ma co udawać, wiemy, jak wyglądały wybory na Węgrzech. Tam sytuacja z ordynacją jest inna niż w Polsce. Czasem trudno nam zrozumieć, w jaki sposób Orban zgwałcił demokrację, urządzając państwo pod swoją batutę – zarzucił premierowi Węgier Donald Tusk.
– To jest lekcja dla tych, którzy uważają, że władza wykorzystuje środki publiczne, żeby przeciwdziałać istocie demokracji. Na Węgrzech jest wyraźna różnica między Budapesztem, gdzie opozycja jest silna, a innymi ośrodkami, proorbanowskimi. Dzięki temu, że w Polsce mamy społeczeństwo obywatelskie, w aż 100 miejscowościach Polacy i Polki wychodzili na ulice. To powstrzymuje polski rząd przed opanowaniem demokratycznej przestrzeni w taki sposób, w jaki zrobił to Orban – mówił lider PO.
Tusk skrytykował Orbana za stwierdzenie w komentarzu powyborczym, iż jednym z przeciwnikiem Fideszu w kampanii był Wołodymer Zełenski. – Korki od szampana były otwierane w Moskwie, w Budapeszcie i na Nowogrodzkiej. Węgry wyraźnie wspierają Rosję przeciwko Ukrainie – wytknął były premier.
Przypomnijmy, że Donald Tusk osobiście zaangażował się w kampanię wyborczą na Węgrzech, popierając blok opozycyjny. Wystąpił nawet na wiecu w Budapeszcie, gdzie zagrzewał antyorbanowski front do zwycięstwa. Tusk sugerował wielokrotnie, że opozycja w Polsce powinna pójść przykładem szerokiej koalicji Zjednoczonych dla Węgier i wystartować pod przywództwem PO. Fidesz w wyborach do parlamentu zdobył jednak 59 proc. głosów, przy blisko 35 proc. poparciu dla przeciwników Orbana.
Zobacz:
Orban ogłasza wielkie zwycięstwo. Fidesz z większością konstytucyjną
Morawiecki z kolejną inicjatywą. Tak zamierza ścigać Putina i jego ludzi
Kaczyński przyznaje, że nie będzie misji pokojowej NATO na Ukrainie. Wskazał powód
Ultimatum od PiS dla Ziobry. Znowu gorąco w koalicji Zjednoczonej Prawicy
GW
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS