A A+ A++

Śledztwo w sprawie pożaru, który niemal całkowicie strawił centrum handlowe przy Marywilskiej w Warszawie, prowadzi Mazowiecki Wydział Prokuratury Krajowej. Prokuratura dotąd nie ustaliła przyczyny pożaru, twierdzi, że kluczowe będą wyniki oględzin pogorzeliska. Dotychczas ich nie przeprowadziła

– Na ten moment nikomu nie postawiono zarzutów w sprawie pożaru hali przy ul. Marywilskiej 44. Oględziny hali jeszcze się nie zaczęły. Czekamy na zgodę nadzoru budowlanego, aby móc wejść do hali – poinformował RadioZET.pl rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak.

Dziennikarze serwisu zapytali więc Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Warszawie, czy wydał już decyzję w sprawie hali na Marywilskiej 44. Otrzymali  odpowiedź, że organ wydał decyzję nakazującą rozbiórkę budynku. PINB zapewnił też, że cały teren był i jest dostępny dla śledczych.

 – Obiekt po pożarze został zabezpieczony jedynie przed dostępem osób trzecich. Cały teren jest i był dostępny policji oraz prokuraturze do przeprowadzenia oględzin i przeszukania — przekazał organ dziennikarzom RadioZET.pl  

Prokuratura wskazuje jednak na ustalenia z kontroli nadzoru budowlanego, która odbyła się 13 ma … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWakacyjne gry miejskie: IV edycja z Książnicą Płocką
Następny artykułAborcja od 16. roku życia bez zgody rodziców. W tym kraju to już możliwe