A A+ A++

2021-09-08 18:05

publikacja
2021-09-08 18:05

Jest decyzja RPP. Stopy bez zmian
fot. Krystian Maj / / FORUM

Na wrześniowym posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej nie
zmieniła stóp procentowych. Na rynku wciąż żywe są spekulacje, że do zerwania z
polityką zerowych stóp procentowych może dojść „już” w listopadzie.

Decyzją RPP na wrześniowym posiedzeniu pozostawiono stopy
procentowe na poziomach ustanowionych pod koniec maja 2020 r. Takiego
scenariusza spodziewała się znaczna większość rynkowych analityków.

Poszczególne stopy procentowe NBP nadal kształtują się więc
następująco:

  • stopa referencyjna: 0,10 proc.
    w skali rocznej
  • stopa lombardowa: 0,50 proc. w
    skali rocznej
  • stopa depozytowa: 0,00 proc. w
    skali rocznej
  • stopa redyskonta weksli: 0,11
    proc. w skali rocznej
  • stopa dyskontowa weksli: 0,12
    proc. w skali rocznej

Na ostatnie zmiany stóp procentowych RPP zdecydowała się wiosną
ubiegłego roku – doszło do nich 17
marca, 8
kwietnia oraz
28 maja 2020 r. Łącznie stopa referencyjna obniżona została z 1,50 proc w
pobliże zera, do najniższych wartości w historii. Działania te, połączone m.in.
ze skupem aktywów (QE), motywowane były i nadal są walką z gospodarczymi
skutkami pandemii koronawirusa. Skutkiem niższych stóp procentowych są jednak
m.in. niskie
oprocentowanie lokat czy niemal
brak atrakcyjnych ofert kont osobistych (niskie stopy procentowe banki
rekompensują sobie prowizjami i opłatami).

Inflacja znacząco przekracza cel NBP

Od kilku miesięcy mamy w Polsce do czynienia z sytuacją, gdy
inflacja CPI bardzo znacząco przekracza cel Narodowego Banku Polskiego. NBP
definiuje „stabilność cen” jako ich średni wzrost o 2,5% rocznie z
dopuszczalnym odchyleniem o jeden punkt procentowy w górę i w dół. Tymczasem od
marca koszyk cen dóbr konsumpcyjnych (CPI) drożeje w tempie ponad 3% w skali
roku, a od lipca inflacja cenowa w Polsce przekracza 5%. W sierpniu inflacja CPI  sięgnęła 5,4% i była najwyższa od 20 lat.
Pomijając odczyt za luty 2021 (2,4%), grudzień 2020 (2,4%) i październik 2019 (2,5%) po raz ostatni wskaźnik CPI mieścił się w
celu inflacyjnym w maju 2019 roku.

Co więcej, taki stan rzeczy najprawdopodobniej utrzyma się
także w kolejnych kwartałach. Według ekonomistów
pod koniec roku inflacja może zbliżyć się do 6% i dopiero w 2022 roku
zacznie się powoli obniżać. Nadal będzie jednak przekraczać 2,5-procentowy cel.
Nawet lipcowa projekcja inflacyjna Narodowego Banku Polskiego zakłada, że w
przyszłym roku roczna dynamika cen znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale 2,5-4,1%. A to
już prognoza bazująca na mocno nieaktualnych danych. Listopadowa projekcja
powinna pokazać, że inflacja CPI także w 2022 roku najprawdopodobniej będzie się
kształtować powyżej dopuszczalnego
pasma wahań.

Rada przypomina jednak, że “ze względu na szoki
makroekonomiczne i finansowe – może okresowo kształtować się powyżej lub
poniżej celu, w tym również poza określonym przedziałem odchyleń od celu.
Reakcja polityki pieniężnej na szoki jest elastyczna i zależy od ich przyczyn
oraz oceny trwałości ich skutków, w tym wpływu na procesy inflacyjne”.

Rada liczy, że inflacja jest przejściowa

Do inflacji Rada odniosła się także w opublikowanym po środowej decyzji komunikacie. – Podwyższona inflacja w znacznym stopniu wynika ze wzrostu cen paliw związanego z wyraźnie wyższymi niż przed rokiem cenami ropy naftowej na rynkach światowych, a także ze wzrostu cen żywności. Jednocześnie roczny wskaźnik inflacji jest nadal podwyższany przez wzrost cen energii elektrycznej, który miał miejsce na początku br. oraz podwyżki opłat za wywóz śmieci, a więc czynniki, które – podobnie jak wzrost cen surowców – są niezależne od krajowej polityki pieniężnej. W kierunku wyższej inflacji oddziałuje także wzrost kosztów funkcjonowania przedsiębiorstw w warunkach pandemii oraz kosztów transportu międzynarodowego i przejściowe zakłócenia w globalnych sieciach dostaw – poinformowała RPP.

– Wyżej wymienione czynniki przyczynią się prawdopodobnie do utrzymywania się rocznego wskaźnika inflacji w najbliższych miesiącach powyżej górnej granicy odchyleń od celu inflacyjnego. Jednocześnie w przyszłym roku, po wygaśnięciu części czynników przejściowo podwyższających dynamikę cen, oczekiwane jest obniżenie się inflacji. Kształtowanie się inflacji w przyszłym roku będzie zależało od trwałości ożywienia koniunktury, w tym od sytuacji na rynku pracy po zakończeniu programów pomocowych. Jak wskazano w Założeniach polityki pieniężnej na rok 2021, inflacja, ze względu na szoki makroekonomiczne i finansowe, może okresowo kształtować się powyżej lub poniżej celu, w tym również poza określonym przedziałem odchyleń od celu. Reakcja polityki pieniężnej na szoki jest elastyczna i zależy od ich przyczyn oraz oceny trwałości ich skutków, w tym wpływu na procesy inflacyjne. Prowadzona przez NBP polityka pieniężna sprzyja utrwaleniu ożywienia aktywności gospodarczej po pandemicznej recesji oraz stabilizuje inflację na poziomie zgodnym z celem inflacyjnym NBP w średnim okresie – dodano.

To właśnie powyższym tłumaczony jest brak podwyżki stóp. Jednocześnie w komunikacie czytamy, że NBP będzie nadal prowadził operacje zakupu skarbowych papierów wartościowych i dłużnych papierów wartościowych gwarantowanych przez Skarb Państwa na rynku wtórnym w ramach strukturalnych operacji otwartego rynku. Celem tych operacji jest zmiana długoterminowej struktury płynności w sektorze bankowym, zapewnienie płynności rynku wtórnego skupowanych papierów wartościowych oraz wzmocnienie oddziaływania obniżenia stóp procentowych NBP na gospodarkę, tj. wzmocnienie mechanizmu transmisji monetarnej.

Podsumowując kluczowe wnioski płynące z komunikatu opublikowanego przez Radę są podobne do tych, które prezentowano w sierpniowym komunikacie.

W czwartek Glapiński

Podobnie jak w miesiącach ubiegłych (i wbrew
przedpandemicznym standardom), nie odbędzie się dziś konferencja prasowa z
udziałem prezesa NBP oraz dwóch innych członków Rady. Zamiast tego, Adam
Glapiński w czwartek o 15:00 odpowie na pytania wyselekcjonowanych dziennikarzy. Więcej o komunikacji w wykonaniu banku centralnego przeczytasz w
artykule „Ekonomiści:
NBP poprawił komunikację, ale konferencje “na żywo” są lepsze”.

Warto także dodać, że znów kontrowersje wzbudziła godzina ogłoszenia decyzji. Po raz drugi w historii ogłoszenie nastąpiło po godzinie 18. Co istotne, godzina publikacji nie jest podawana z odpowiednim wyprzedzeniem (następuje to tuż przed pojawieniem się decyzji), de facto więc rynki, analitycy i dziennikarze cały dzień spędzają “siedząc na szpilkach”. Wiele zachodnich banków zdołało wypracować standardy publikowania decyzji o konkretnej, określonej godzinie. U nas nadal jest to niestety problemem.

Następne posiedzenie decyzyjne RPP odbędzie się 6 października,
a kolejne 3 listopada. W międzyczasie swoje decyzje ogłoszą Rezerwa Federalna
(22 września) oraz Europejski Bank Centralny (9 września oraz 28 października),
na
których swoje posunięcia chce wzorować NBP.

KK, AT

Źródło:
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSkandal na meczu dziecięcych drużyn [W najnowszym numerze]
Następny artykułSeniorzy z Oleśnicy na inauguracji Wrocławskich Dni Seniora