Po 3-letnim dochodzeniu w Prokuraturze Regionalnej w Łodzi i w Prokuraturze Okręgowej w Piotrkowie Tryb., do Sądu Rejonowego w Kole trafił w końcu akt oskarżenia przeciwko byłemu Burmistrzowi Miasta Koła Stanisławowi M. Przypomnijmy, że były włodarz został zatrzymany przez agentów Centralnego Biura Antykorupcyjnego we wrześniu 2017 r. Chodziło o sprawę zakupu śmieciarki dla MZUK w Kole. Wraz z nim CBA przesłuchała dwóch byłych prezesów tej kolskiej firmy komunalnej, ale sprawa miała większy zasięg i dotyczyła takie innych osób spoza naszego miasta. Postawienie zarzutów byłemu burmistrzowi i skierowanie aktu oskarżenia do Sądu potwierdza obecny włodarz dr Krzysztof Witkowski, który został powiadomiony o tym fakcie przez kierownictwo MZUK.
Skierowanie aktu oskarżenia do Sądu w Kole potwierdziła nam rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim prok. Magdalena Czołnowska-Musioł. Wkrótce ujawnimy wszystkie szczegółów aktu oskarżenia przeciwko byłemu burmistrzowi Koła. Wiadomo, że dotyczy on na pewno głównego wątku postępowania, który był przyczyną jego zatrzymania przez CBA w 2017 roku, a więc tego, który dotyczył zakupu śmieciarki dla spółki miejskiej MZUK w Kole. Dlatego właśnie odpis aktu oskarżenia przeciwko Stanisławowi M. został wysłany przez Prokuraturę Okręgową do szefostwa spółki MZUK.
-Tak, potwierdzam, że wiem o wpłynięciu aktu oskarżenia do Sądu Rejonowego w Kole przeciwko mojemu poprzednikowi – komentuje burmistrz dr Krzysztof Witkowski w rozmowie telefonicznej z nami – Pani Prezes MZUK poinformowała mnie o tym jako jednoosobowe zgromadzenie wspólników spółki.
Przypomnijmy: ówczesny burmistrz m. Koła został zatrzymany przez CBA i przesłuchany w dniu 20 września 2017 roku. Jak podało na swojej stronie Centralne Biuro Antykorupcyjne (CBA), a w ślad za tym ogólnopolskie media, radio, telewizja i portale internetowe, rano został zatrzymany przez agentów łódzkiej delegatury CBA Burmistrz Miasta Koła. W komunikacie prasowym Agencji napisano: „Ustalenia CBA i Prokuratury Regionalnej w Łodzi wskazują, że Burmistrz Koła przekroczył swoje uprawnienia i działał na szkodę interesu publicznego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej w związku z podejmowaniem bezprawnych działań mających na celu wyeliminowanie potencjalnych, innych oferentów związanych z tymi zamówieniami publicznymi (dot. zakupu śmieciarek). Zatrzymany Burmistrz Kola usłyszy w prokuraturze zarzuty”.
Źródło: CBA
Potem agenci CBA i Policja wielokrotnie bywali jeszcze w Kole, by zbierać dowody, zabezpieczać dokumenty w UM i podległych miastu instytucjach. Trwały przesłuchania. Przesłuchano przynajmniej kilkadziesiąt osób, w tym wielu pracowników Urzędu Miejskiego i miejskich spółek. A potem jakoś wszystko ucichło. Ale tylko pozornie, bo z wiarygodnych źródeł nasza Redakcja wie, że zabezpieczenia dokumentów i przesłuchania świadków (także nowych) trwały całe 3 lata, choć nie słyszeliśmy o nich, bo nie były w żaden sposób publicznie nagłaśniane.
Zatrzymanie przez agentów CBA byłego burmistrza Koła latem 2017 roku odbiło się echem w całej Polsce. Informowały o tym m.in. największe media. Sprawa wywołała ogromne zainteresowanie i była szeroko komentowana. Spory materiał poświęcony zatrzymaniu Stanisława M. został wyemitowany we wszystkich wydaniach serwisów informacyjnych TVP. Nawiązano w nim do wypowiedzi Prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego ze zjazdu tej partii. Wkrótce potem Stanisław M., który był członkiem PiS, został usunięty z partii decyzją Zarządu Okręgowego PiS.
Sam Stanisław M. wielokrotnie publiczne kwestionował zasadność swojego zatrzymania przez CBA oraz zasadność postępowania prokuratorskiego w stosunku do jego osoby. Publicznie ostatnio zrobił to w wywiadzie, jakiego udzielił w Kole 2 lata temu jednej z ogólnopolskich internetowych stacji radiowych. Stanisław M. twierdził, że już tak długo nic się nie dzieje, że „sprawy chyba nie ma”. Tak również twierdziła- i zapewne twierdzi do dziś – grupka zwolenników byłego burmistrza.
KLIKNIJ W OBRAZ NIŻEJ BY ZOBACZYĆ NASZ ARTYKUŁ O ZATRZYMANIU BYŁEGO BURMISTRZA MIASTA KOŁA PRZEZ CBA Z 2017 ROKU:
Burmistrz Miasta Koła zatrzymany przez CBA ! Agenci CBA przeszukują biura Urzędu Miasta i dwóch spółek miejskich
Wywiad radiowy z Burmistrzem Stanisławem M. trwał całe 20 minut. Przypomnijmy o czym m.in. przez ten czas mówił wówczas zawieszony w obowiązkach burmistrz:
Po pierwsze opowiadał o swoich wizjach Koła, któremu chciał nadać nowy kształt. Opowiadał o tym jak „zreformował” Urząd Miejski w Kole i jak posypały się w związku z tym zwolnienia, co poskutkowało późniejszym referendum odwoławczym , które nie udało się jego przeciwnikom.
Stanisław M. opowiedział swoją wersję zdarzeń jaka doprowadziła do zatrzymań CBA w Kole. Stwierdził, że „całe to nieszczęście” wynikło po powołaniu przez niego nowego prezesa spółki MZUK, któremu „określił” jak ta spółka ma funkcjonować, i że muszą być zakupione dwa „nowe” samochody-śmieciarki, by zakład dobrze funkcjonował. Dalej burmistrz mówi jak Prokuratura Regionalna w Łodzi postawiła mu zarzut, że te przetargi pod zakup tych nowych samochodów ustawiał, i że w ramach tego miasto otrzymało od firmy, która wygrała przetarg dwie siłownie plenerowe dla użytku mieszkańców. Powiedział dziennikarzowi, że nie czytał akt sprawy, ale nie czuje się niczemu winny, bo nie ustawiał żadnych przetargów ani nie wziął żadnej łapówki. Podkreślił, że nawet nie zna szczegółów tych przetargów, gdyż były one prowadzone przez byłych prezesów spółki. „Samochody były dostarczone i później były wybudowane siłownie plenerowe” – powiedział dziennikarzowi Radia.
W dalszej części wywiadu Stanisław M. mówił, że czuje się całkowicie niewinny i nie uczestniczył w żadnym procederze. Oceniał, że chyba w tej sprawie śmieciarek z MZUK nic się nie dzieje, bo jest cisza, a on ostatni raz w Prokuraturze Regionalnej w Łodzi był na początku roku.
Ponadto powiedział, że „całe życie ciężko i uczciwie pracował” i zawsze ze wszystkich poprzednich prac odchodził „z klasą i z honorem” i „nie zostawiał złych wspomnień ani krzywd”. Podsumowując stwierdził, że przez ten okres, który rządził w Kole, miasto nabrało dynamiki, a on pozyskał ze źródeł zewnętrznych 50 mln. zł.
************************************************************************************
Wkrótce będziemy ujawniać kolejne fakty. Dowiemy się też zapewne, czy 3-letnie przesłuchania kilkudziesięciu osób oraz przeszukiwania biur w kolskim Ratuszu i siedzib spółek miejskich przyniosły jakieś dodatkowe efekty, czy można spodziewać się kolejnych zatrzymań i czy jakieś zarzuty zostaną postawione innym osobom z Koła lub okolic.
Opracował: MARIUSZ KOZAJDA
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS