O sprawie pisaliśmy w lipcu ubiegłego roku. 30-latka była zamykana w mieszkaniu, bita, a nawet torturowana. Jest już akt oskarżenia dla oprawcy młodej kobiety, któremu grozi od 3 do 15 lat więzienia.
Pod koniec lipca 2020 roku kryminalni z gorlickiej komendy zapukali do drzwi 43-latka, w celu doprowadzenia go na przesłuchanie i postawienie zarzutów przez prokuratora. Mężczyzna od miesięcy unikał policjantów i nie zgłaszał się na wezwania w ramach postępowania, dlatego prokurator zadecydował o zatrzymaniu gorliczanina.
Jeszcze wcześniej, bo w marcu 2020 roku konkubina mężczyzny zgłosiła policjantom, że ten grozi jej i zamyka ją w mieszkaniu. Kiedy w lipcu kryminalni weszli do mieszkania, okazało się, że kobieta wróciła do mężczyzny i jest kolejny raz pobita.
29-latka trafiła do szpitala, a 42-latek do naszego aresztu, ponieważ był pod wpływem alkoholu. Po wyjściu ze szpitala kobieta złożyła zeznania na komendzie, a mężczyzna został przesłuchany i usłyszał zarzuty – tak w lipcu relacjonował dla nas sprawę aspirant sztabowy Grzegorz Szczepanek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gorlicach.
Z relacji śledczych wynika, że poszkodowana była dosłownie torturowana. Przez trzy dni przed zatrzymaniem mężczyzna trzymał ją pod kluczem, bił ją przez wiele godzin bez przerwy, a kiedy się zmęczył – odpoczywał i znowu wracał do bicia, próbował oblać ją wrzątkiem, przykładał żyletkę do twarzy, grożąc okaleczeniem, bił ją toporkiem do mięsa. Kobieta dwa razy próbowała uciec, jednak bezskute … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS