Jen japoński poddany jest presji spadkowej na początku wtorkowej sesji po raporcie Banku Japonii i komentarzach prezesa Rezerwy Federalnej Jerome’a Powella, które sugerują ostrożne zmiany w polityce pieniężnej obydwu banków. Decydenci Banku Japonii dyskutowali o potrzebie zachowania ostrożności w kwestii podwyżek stóp procentowych w najbliższym czasie, a niektórzy wyrażali zaniepokojenie niestabilnymi rynkami finansowymi i perspektywami gospodarczymi USA, …
Co więcej, waluta Japonii poddana jest dzisiaj presji w związku z komentarzami Powella, prezesa amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Bankier zakomunikował wczoraj, że Fed obniży stopy procentowe „z czasem”, podkreślając, że redukcje będą miały umiarkowane tempo. Gospodarka USA w jego oczach utrzymuje cały czas silne podstawy, które będą faworyzować dokonywanie zmian w polityce monetarnej z posiedzenia na posiedzenie, w oparciu o obecnie dostępne dane makro. Fundamentalnie wydaje się jednak, że komentarze te nie zmienią wyceny rynkowej ścieżki obniżek stóp procentowych. Na ten moment rynek wycenia, że w listopadzie obniży stopy o 25 punktów bazowych z 38% szansą na ruch o 50 pb. Do końca roku stopy w USA mają spaść o łącznie 70 pb, jak wynika z rynku swapów.
Na szerokim rynku FX najlepiej radzi sobie dolar australijski, natomiast największe spadki obserwowane są na wcześniej wspomnianym jenie japońskim. Polski złoty nieznacznie traci na wartości. Za dolara zapłacimy obecnie 3,8453 zł, za euro 4,2834 zł, za franka 4,5430 zł, a za funta 5,1442 zł.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS