Cathy Foley opowiedziała o tragicznej śmierci syna Hudsona rok po tym, jak stracił życie podczas wymarzonej podróży po Ameryce Południowej. Kiedy odłożyła słuchawkę, nie miała pojęcia, że będzie to ostatni raz, kiedy będzie rozmawiać z dzieckiem. Teraz zapoczątkowała akcję uświadamiającą przed niewidzialnym ryzykiem.
Niewidoczny zabójca podczas podróży. To warto mieć w bagażu
24-latek marzył o podróży do Ameryki Południowej i w końcu mu się to udało. Kiedy przebywał w Ekwadorze, zadzwonił do matki. Niestety, po tym telefonie już nigdy więcej go nie usłyszała. Okazało się, że godzinę później znaleziono go martwego na podłodze łazienki. Kobieta wraz z drugim synem natychmiast zarezerwowali bilety na pierwszy możliwy samolot. Na miejscu dowiedzieli się, że przyczyną śmierci młodego Hudsona był tlenek węgla.
Stwierdzono, że zmarł z powodu ostrego obrzęku płuc. Później dowiedzieliśmy się, że przyczyną było zatrucie tlenkiem węgla
– wyjaśniła Cathy w rozmowie z portalem The Mirror.
Tlenek węgla to toksyczny gaz, którego nie można zobaczyć, poczuć ani posmakować. Kiedy ulatnia się w pomieszczeniu, może doprowadzić do tragedii w ciągu kilku minut. U osób, którym udaje się przeżyć, powoduje obrażenia psychiczne i fizyczne.
Apel matki do turystów. Kampania “Pack Safe Appeal”
Cathy Foley, matka młodego turysty, teraz chciałaby uchronić inne rodziny przed cierpieniem. Dlatego też zapoczątkowała akcję “Pack Safe Appeal”. Kampania ma na celu podniesienie świadomości turystów oraz zachęcenie organizatorów podróży, przewodników turystycznych i przedstawicieli władz do jasnego informowania o ryzyku związanym z tlenkiem węgla w zagranicznych obiektach noclegowych. Cathy zaapelowała do młodych podróżników, aby zawsze zabierali ze sobą w podróż specjalne przenośne detektory. Akcja Pack Safe Appeal będzie trwać przez cały sierpień 2024 roku.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS