A A+ A++

W sobotę około południa gliwicka policja otrzymała zgłoszenie o potrąceniu na torach kolejowych. Zgłaszał dyżurny ruchu PKP, powiadomiony przez maszynistę, przekonanego, że wypadkowi uległ mężczyzna.

Policjanci znaleźli ślady krwi, ale w pobliżu, mimo przeszukania okolicy, nikogo nie znaleziono. Rozpoczęto poszukiwania i ustalanie, co się wydarzyło na torach w Knurowie, w rejonie ulicy Niepodległości.

Oprócz przybyłych w ten rejon kilku policjantów, w tym przewodnika z psem tropiącym, zdarzeniem zajęła się powiadomiona komisja badająca wypadki kolejowe. Technik kryminalistyki zabezpieczył ślady, powiadomiono prokuratora. W międzyczasie dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach ustalił, że do kliniki weterynaryjnej w Zabrzu przywieziono psa potrąconego przez pociąg. Połączono te wątki i rozwiązano mrocznie wyglądającą zagadkę.

Dwaj młodzi mężczyźni, mieszkańcy Knurowa, wybrali się na spacer – jeden z nich był właścicielem dwóch psów, które w miejscu oddalonym od zabudowań spacerowały luzem. Niestety, nadjechał pociąg i oba uległy wypadkowi. Jeden został potrącony śmiertelnie, drugi, z obrażeniami, trafił do lecznicy. Martwego pieska wcześniej zaniesiono do domu.

Oczywiście za takie zdarzenie, na przykład kolizję z samochodem, motocyklem czy rowerem, nie może odpowiadać zwierzak. Zwierzę nie ma bowiem zdolności prawnej. Odpowiedzialność za działania zwierzęcia domowego ponosi jego właściciel.

Przepisy prawa w takiej sytuacji są jednoznaczne:

Art. 77 Kodeksu wykroczeń
§ 1. Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1000 złotych albo karze nagany.
§ 2. Kto dopuszcza się czynu określonego w § 1 przy trzymaniu zwierzęcia, które swoim zachowaniem stwarza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia człowieka, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny albo karze nagany.

Gdy powstaną straty materialne, pokrzywdzony ma prawo skorzystać z przepisów kodeksu cywilnego i żądać naprawienia szkody przez osobę, pod której pieczą znajdowało się zwierzę.

W art. 431.§ 1. Kodeksu cywilnego czytamy:
Kto zwierzę chowa albo się nim posługuje, obowiązany jest do naprawienia wyrządzonej przez nie szkody niezależnie od tego, czy było pod jego nadzorem, czy też zabłąkało się lub uciekło.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł“Na trzeźwo bym tego nie zniósł”. Prokop zareagował na słowa Kaczyńskiego
Następny artykułGuz był dwukrotnie większy od noworodka. Lekarze mówią o cudzie