A A+ A++

Jeep wprowadza kolejne nowości do swoich najmniejszych modeli, a (kolejnego) odświeżenia doczekał się nawet, mający całkiem długi staż rynkowy, Renegade. Pewnych zmian doczekał się także Compass, a ja miałem już okazję przekonać się na żywo, na ile SUV-y te zostały faktycznie odmłodzone.

Niedawno pisaliśmy o Jeepie Avengerze, do którego gamy dołączyła odmiana e-Hybrid, uzupełniając przy okazji ofertę o wersję z automatyczną skrzynią biegów (dotychczas jedyna spalinowa opcja miała tylko przekładnię manualną). Producent rozszerzył także dostępne wyposażenie, ale jeszcze więcej zmian trafiło do modelu Renegade.

Jeep Renegade otrzymał znacznie zmienione wnętrze

Jeep Renegade skończył w tym roku 10 lat, o czym zresztą przypomniał niedawno sam producent. Od tego czasu sprzedało się już niemal 2 mln egzemplarzy i choć auto zniknęło już z amerykańskiego rynku w zeszłym roku, to w Europie nada jest popularne. Na tyle, że Jeep zdecydował się wyraźnie go odświeżyć.

Od razu wyjaśniam, że owo odświeżenie zaszło tylko we wnętrzu. Decyzja zapewne została podyktowana faktem, że Renegade mający nawiązującą do Wranglera stylistykę retro oraz kanciaste nadwozie, starzeje się znacznie wolniej, niż inne modle i nadal może się podobać. Szczególnie, odkąd w ramach wcześniejszych modernizacji, otrzymał diodowe przednie światła.

We wnętrzu natomiast można w pierwszej chwili odnieść wrażenie, że usiedliśmy w nowej generacji Renegade’a. Mamy przed sobą nową kierownicę oraz cyfrowe zegary (ekran 10,25 cala) z kilkoma trybami prezentowania wskazań. Prezentują się znajomo, podobnie jak zupełnie nowy system multimedialny (ekran 10,1 cala), ponieważ znamy je już z modelu Grand Cherokee. Renegade otrzymał więc najnowsze rozwiązania, jakimi dysponuje producent.

O tym, że nadal siedzimy, mimo wszystko, w dobrze już znanym modelu, przypominają pozostałe elementy wnętrza. Takie jak umieszczony poniżej ekranu panel z fizycznymi przyciskami, głównie do klimatyzacji (w obecnych czasach element trudny do przecenienia), duża dźwignia wybieraka skrzyni automatycznej, wystająca na szczycie deski wysepka z centralnymi nawiewami czy “cykorłapka” przed pasażerem.

Gama silnikowa Jeepa Renegade jest teraz w pełni zelektryfikowana

Odświeżony Renegade otrzymał także zmienione wersje wyposażenia, które nazywają się teraz Renegade, Altitude, Summit oraz Overland. Producent ujednolica tym samym nazewnictwo wariantów swoich modeli. Bez zmian pozostała na szczęście odmiana Trailhawk, czyli fabrycznie przystosowana do zjeżdżania z asfaltowych dróg.

Pewne zmiany zaszły także w gamie silnikowej, która jest teraz w pełni zelektryfikowana. Rolę bazowego napędu pełni obecnie odmiana e-Hybrid. Korzysta ona z 1,5-litrowego, doładowanego silnika o mocy 130 KM, który wspomaga układ miękkiej hybrydy, generujący dodatkowe 20 KM. W przeciwieństwie jednak do konkurencyjnych rozwiązań, motor elektryczny może w pewnych okolicznościach napędzać koła. Zwykle podczas manewrowania na parkingu lub pełzania w korku, ale możliwe jest bardzo delikatne rozpędzenie samochodu do ponad 30 km/h, a także krótkotrwałe utrzymywanie wyższych prędkości, jadąc tylko na prądzie. Według producenta pozwala to na uzyskanie średniego spalania na poziomie 5,5 l/100 km, ale podczas testu (głównie drogami pozamie … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNajnowsze Wieści Sportowe z Pruszkowa – Podsumowanie Tygodnia
Następny artykułUM Oświęcim: Wybieramy nazwę dla Miejskiego Schroniska dla Zwierząt – zagłosuj!