A A+ A++

Przed załogami rywalizującymi w WRC asfaltowa końcówka sezonu. Już jutro ruszy Rajd Europy Centralnej, nowość tegorocznego kalendarza.

Losy najważniejszego trofeum nie są jeszcze rozstrzygnięte. W grze pozostali broniący tytułu Kalle Rovanpera i Jonne Halttunen oraz ich koledzy z zespołu Toyoty: Elfyn Evans i Scott Martin. Różnica na korzyść Finów wynosi obecnie 31 oczek. W przeciwieństwie do kategorii WRC 2 – którą analizujemy tutaj – w generalce liczą się wszystkie występy i na końcu decyduje po prostu suma punktów.

Od początku sezonu to Rovanpera i Halttunen są wyżej w tabeli. Gdy wydawało się, że Finowie pewnie zmierzają po obronę tytułu, przytrafił im się błąd w domowej rundzie. Przewaga nad Evansem i Martinem zmalała z 55 do 25 punktów. Po wizytach w Grecji i Chile wzrosła jednak do 31 oczek.

Evans nie traci jeszcze nadziei na tegoroczny laur, choć zdaje sobie sprawę, że na dwie rundy przed końcem zadanie ma bardzo trudne.

– Mimo że przewaga Kalle jest dość duża, mamy przed sobą jeszcze dwie rundy, więc nic nie jest zakończone i wszystko może się zdarzyć – stwierdził Evans. – Wiemy, że sytuacja potrafi się szybko odwrócić i spróbujemy wszystkiego, co tylko możliwe.

– Oczywiście potrzebujemy dwóch mocnych występów. Nigdy też nie czekamy na problemy innych, ale realistycznie patrząc tylko kłopoty Kalle mogą dać nam szansę w rywalizacji. Będziemy próbować wywierać presję i zobaczymy, co się wydarzy.

Czytaj również:

Walka o tytuł do ostatnich rund nie jest dla Evansa zupełną nowością. W 2020 i 2021 roku Walijczyk o palmę pierwszeństwa ścigał się z Sebastienem Ogierem. W pierwszym z wymienionych sezonów przystępował do finału w bardzo komfortowej sytuacji. W ACI Rally Monza wystarczyło zająć czwarte miejsce. Błąd popełniony w trakcie drugiego etapu przekreślił szanse. Z kolei rok później zabrakło więcej, ale 34-latek do końca naciskał francuskiego kolegę.

– W 2021 roku, kiedy walczyliśmy z Sebem, jeszcze przed Rajdem Finlandii również mieliśmy spory deficyt, a ostatecznie wszystko rozstrzygało się w końcowych rundach.

– Będziemy próbować. Wiemy, że w tej grze wystarczy jedno potknięcie, aby wszystko stanęło na głowie. Musimy zachować optymizm i robić wszystko, co w naszej mocy.

Rajd Europy Centralnej oficjalnie rozpocznie się jutro w czeskiej Pradze. Dziś po południu zaplanowano odcinek testowy. Przez kolejne cztery dni załogi przejadą osiemnaście oesów o łącznej długości 310 kilometrów.

Czytaj również:

Polecane video:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRynek niemałego ryzyka – FOTO
Następny artykułJest pierwszy chętny na Górnika. Znamy nazwisko!