A A+ A++

Donald Tusk od powrotu na polską scenę polityczną lansuje pomysł jednej listy opozycji demokratycznej na wybory w 2023 roku. Na początku wydawało się, że małe partie, które nie chcą utracić suwerenności, sprzeciwią się temu pomysłowi i opozycja pójdzie do wyborów rozdrobniona. Sytuacja się jednak zmieniła. Walka między PO, a PiS sprawiła, że mniejsze partie przestały się liczyć w przestrzeni publicznej, a w ślad za tym zaczęły spadać ich notowania. To zaś jest najlepszy sposób na zmuszenie ich do wspólnego startu w wyborach z jednej listy.

Dziś, według naszych rozmówców z opozycji, Donald Tusk ma w ręku wszystkie narzędzia przy pomocy których może zmusić liderów partyjnych do wspólnego startu.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTour Down Under na nowej trasie
Następny artykułNa stulecie OSP w Mikułowicach każdy dziękował za zaangażowanie w akcje gaśnicze