A A+ A++

Szkoleniowiec przyglądał się uważnie aż 23 zawodnikom. A to nie wszystko. Część piłkarzy oddelegował na mecz rezerw z GLKS Dłutów, a kilku ważnych zawodników zatrzymały sprawy osobiste.

– Kuba Dobroszek miał zajęcia na uczelni, Roberta Piotrowskiego i Eryka Sulikowskiego zatrzymały sprawy zawodowe, zaś Grzegorz Gorący przebywał na kursie trenerskim – wylicza trener. – Nie było też bramkarza, Adriana Nowackiego

Mimo tego, że gierka była stricte treningowa, zawodnicy nie zamierzali się oszczędzać. Padło aż 11 goli, z czego osiem w drugiej połowie.

Do przerwy 3:0 prowadzili „zieloni”, dla których gole strzelili Kamil Kozanecki 2, Sebastian Dresler, Tomasz Niżnikowski i Patryk Wojtyniak. Po przerwie zmobilizowali się „niebiescy” i zdobyli aż sześć goli. Okazałym dorobkiem bramkowym podzielili się Maksymilian Kowalski (dwa gole), Dawid Acela, Paweł Leonow i Ołeh Korobka. Jedna bramka była samobójcza.

„Zieloni”: Pietrzak – Rafał Zieliński (Stokłos), Szczegodziński, Czerwiński, Jarych – Szafoni, Potrzebowski, Wojtyniak, Kozanecki, Dresler – Niżnikowski.

„Niebiescy”: Kocik – Kowalski, Leonow, Mordzakowski, Acela – Madaj, Kosatka, Mucha, Nazarczyk, Korobka – Jach.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł„Kto powinien utrzymywać kulturę w czasie pandemii?”
Następny artykuł„Trener chyba zemdlał”. GLKS Dłutów przegrał z drugim Włókniarzem w ciągu… 120 sekund!