– Chciałbym kiedyś zwieźć ten sprzęt w jedno miejsce i zrobić sobie z nim zdjęcie, ale to się nigdy nie zdarzy, bo nasze maszyny non stop są na budowach – mówi Andrzej Zając, starszy syn Tadeusza Zająca. Dziś ma udziały w komandytowej spółce Meliorant Tadeusz Zając i Spółka, podobnie jak jego młodszy brat.
Budów Meliorant obsługuje aktualnie dziesięć. I tyle ma ich być, bo siłą garwolińskiej spółki nie jest skala działania, ale to, jak dopracowała swoje procesy.
Od oczyszczalni ścieków po fabrykę Tesli
Firma nie jest wielka – w 2023 roku miała prawie 45 mln zł przychodów (były o 11 proc. wyższe niż rok wcześniej) i prawie 4 mln zł zysku netto (co oznacza rok do roku prawie czterokrotny wzrost). Meliorant buduje i remontuje oczyszczalnie ścieków, stacje uzdatniania wody, wodociągi i kanalizacje, często jako elementy większych inwestycji realizowane z pozycji podwykonawcy dla deweloperów i firm budowlanych. W portfolio ma m.in. projekty powiązane z nowym dworcem Łódź Fabryczna, drugą linią metra w Warszawie, autostradą A2 czy trasą S8. Prowadzi działalność również w Afryce: w Somalii, Senegalu i Angoli. Był też jednym z wykonawców supernowoczesnej fabryki Tesli w niemieckiej Brandenburgii.
Obecnie rodzinna firma bierze udział w rozbudowie m.in. Stadionu Skry (dla firmy Tamex) w Warszawie, dla Budimeksu realizuje prace na Dworcu Warszawa Zachodnia, kończy prace w oczyszczalni ścieków w Łochowie koło Siedlec, ma szereg zleceń od deweloperów, wykonuje także prace dla wojska.
Zaczynała jednak bardzo skromnie. Kiedy w 1992 roku Tadeusz Zając zdecydował, że ruszy z firmą, wiedział, jak zacząć, bo z zawodu był inżynierem specjalistą od melioracji.
– Miałem 23 lata, kiedy pod koniec lat 60. zostałem kierownikiem budowy w państwowym przedsiębiorstwie melioracyjnym w Górze Kalwarii – wspomina.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS