Jeden z najbardziej kontrowersyjnych polityków przyciągnął tłumy

Na dwa tygodnie przed wyborami samorządowymi na spotkanie z posłem Grzegorzem Braunem, jedną z bardziej kontrowersyjnych i wyrazistych postaci w świecie polityki, zaprosiły lokalne struktury Konfederacji i Bezpartyjnych Samorządowców.

Symbolicznym bochenkiem świeżo wypieczonego chleba powitali gościa rolnicy z powiatu biłgorajskiego, dziękując za wsparcie podczas protestów. Jak mówił poseł Braun w tej chwili rozstrzyga się kwestia, czy Polaków będzie stać, aby produkować chleb, czy też będą jeść wyroby chlebopodobne.

Poseł Braun w swojej wypowiedzi wyraził obawy dotyczące utraty suwerenności narodu polskiego z powodu uzależnienia od Unii Europejskiej, czy Ukrainy, a także obecności wśród obecnych władz osób, których lojalność wobec Polski kwestionuje. Wskazał na potrzebę zachowania niepodległości i suwerenności narodu, zaznaczając, że obecne okoliczności temu nie sprzyjają.

Dodał, że do dzisiaj ponosimy konsekwencje podpisania Traktatu Lizbońskiego, na mocy którego Polska utraciła suwerenność w podejmowaniu decyzji.

Poseł wyraził obawy dotyczące zagrożeń dla własności Polaków, wskazując na wprowadzenie Zielonego Ładu, który nakłada obowiązek ocieplania domów w celu spełnienia wymogów niskoemisyjności. Zaznaczył, że brak certyfikatów potwierdzających niskoemisyjność może uniemożliwić zarówno wynajem, jak i sprzedaż nieruchomości. Podkreślił, że polityka ta została zatwierdzona przez poprzedni rząd, który mógł użyć prawa weta, ale zdecydował się na akceptację. Teraz poprzednie władze próbują odciąć się od odpowiedzialności za te przepisy.

Przypomniał o tragicznej liczbie 200 tysięcy nadmiarowych zgonów w trakcie pandemii, zaznaczając, że nie dotyczyły one samego wirusa, ale również powikłań takich jak niewydolność, zatory, czy zawały, szczególnie dotykając najstarszych ludzi zamkniętych w kwarantannie, pod kontrolą policji. Porównał tę sytuację do drugiego powstania warszawskiego czy rzezi wołyńskiej, nazywając ludobójstwem. Zauważył, że temat pandemii zniknął nagle z dyskusji publicznej, gdy wojna zajęła całą uwagę mediów.

Wskazał także na brak spornych kwestii między obecnym a poprzednim rządem w kluczowych sprawach, takich jak przynależność do Unii Europejskiej czy wprowadzenie Zielonego Ładu, na które obie strony się zgadzają.

Zaznaczył, że jedynie Konfederacja nie popierała tych inicjatyw. Ponadto, wyraził oburzenie narracją, która sugeruje, że osoby niepopierające Unii Europejskiej są agentami rosyjskimi, a krytyka Zielonego Ładu jest równoznaczna z poparciem dla Putina.

Podczas trwającego blisko trzy godziny spotkania, był też czas na zadawanie pytań.