A A+ A++

Dwa zupełnie różne motocykle oparte na jednej koncepcji silnika? To da się zrobić!

Turystyczne enduro i nakedy to dwie najpopularniejsze grupy motocykli. To nie przypadek, ponieważ, pomijając estetykę, oba gatunki oferują radość z jazdy oraz przydatność na co dzień. Tak samo jest w przypadku zaprezentowanych w tym teście maszyn Yamahy. Zacznijmy od tego, że Japończycy wykorzystali sprawdzoną platformę, która najpierw zadebiutowała w nakedzie MT-07. Rzędowy dwucylindrowy silnik imitujący pracę klasycznej V2 od początku był strzałem w dziesiątkę. Piecyk ten ma bowiem wszystkie walory soczystej V-ki – duży moment obrotowy, żywiołowy charakter i przyjemne brzmienie, a przy tym jest lżejszy, mniej skomplikowany, znacznie tańszy i łatwiejszy w produkcji. Na dodatek wciąż na tyle kompaktowy by optycznie nie poszerzać sylwetki motocykla, a jego kultura pracy jest właściwie wzorowa. Ma też jeszcze jedną, mniej oczywistą cechę – dzięki swojemu bardzo uniwersalnemu charakterowi może być bazą do zbudowania niemal każdego rodzaju motocykla.

Tak też uczyniła Yamaha budując w oparciu o dwucylindrowca motocykl uniwersalny (Tracer 700), a następnie przeszczepiając sprawdzone serducho do lekkiego turystycznego enduro. Przepis na sukces był więc murowany, a skoro nową maszynę okrasili designem nawiązującym do prawdziwych rajdówek i kultową nazwą, nic dziwnego, że świat przynajmniej przez chwilę oszalał na punkcie Ténéré 700.

Naked czy podróżne enduro – co wybrać?

Żywiołowy, kulturalny, charakterny, wyjątkowy – tak można w kilku słowach opisać dwucylindrowy silnik Yamahy.

No dobrze, ale skoro zarówno naked jak i turystyczne enduro mają ten sam silnik, to na którą maszynę właściwie się zdecydować? Każda z nich ma inne cechy świadczące o ich mocnych i słabszych stronach. Oprócz oczywistego aspektu samej przyjemności z jazdy i preferencji odnośnie do stylu i kategorii jaką reprezentują te motocykle, są jeszcze cechy użytkowe oraz zmierzona w centymetrach, sekundach, kilometrach na godzinę czy gramach efektywność decydująca o tym, który z nich jest szybszy, lepiej hamuje czy też lepiej się prowadzi. Aby to sprawdzić wykorzystaliśmy specjalnie przygotowany tor testowy i przeczołgaliśmy oba motocykle po prawdziwej ścieżce zdrowia ze stoperem i miarą w ręce.

Który z nich zatem jest lepszym motocyklem? Który jest właściwym wyborem? Uniwersalne turystyczne enduro Yamaha Ténéré 700, które da sobie radę w niemal każdych warunkach, czy też charakterny naked Yamaha MT-07 sprawdzający się podczas codziennych wędrówek przez miasto oraz radosnego upalania na krętych górskich drogach? Obie maszynki to bez wątpienia hity. Z salonów znikają szybciej niż świeżaki z półek w biedrze. MT-07 już od 2014 roku napędza sprzedaż Yamahy, Ténéré jest tu nowa, ale już znalazła sporo amatorów. Oba są zwinne jak łasice, oba mają ten sam wspaniały silnik. Odpowiedź jest trudniejsza niż się wydaje, ale czy kiedykolwiek było łatwo?

Yamaha MT-07 – wrażenia z jazdy

Punkt pierwszy to moc MT-siódemki, czyli 75 żywiołowych, dostępnych na zawołanie generowanych przez rzędowego twina kucy. Na pierwszy rzut oka wydaje się skromnie, ale w połączeniu z masą ledwie przekraczającą 180 kg szybko zorientujesz się, że więcej nie trzeba. Ta niezwykła lekkość i łatwość radzenia sobie z prawami fizyki, a do tego lekkie prowadzenie i poręczność godne porównania z rowerem, sprawia, że MT-07 doceni każdy, bez względu na wiek, doświadczenie czy też upodobania.

Yamaha MT-07

Fot. FACT
Yamaha MT-07Fot. FACT
Skromnie ale z pazurem. Ostre linie, kąty i kanty to domena maszyn spod znaku MT. Nie inaczej jest w „siódemce”.
Yamaha MT-07Fot. FACT
Hamulce są skuteczne, ale MT-07 przydałyby się lepiej zestrojone zawieszenia. Nie jest to jednak poważny problem w codziennej jeździe.
Yamaha MT-07Fot. FACT
To serce bije dla trzech różnych maszyn. Kto wie, może to jeszcze nie koniec i obok MT-07, Tracera i Ténéré zobaczymy kolejny motocykl oparty na CP2?

Ten motocykl nikogo nie wystraszy. Chętnie gości na swojej kanapie jeźdźców bez względu na poziom umiejętności czy też doświadczenie i szepcze: „Jedź, kręć, ciśnij, jak tylko chcesz, bez problemu, damy radę!”. Trzeba po prostu przerzucić maszynę z lewej na prawą, z prawej na lewą, wykorzystać liniowo, ale też i bezpośrednio oddawaną moc, od czasu do czasu zacisnąć klamkę hamulca, a później znów odkręcić manetkę. Jazda w czystej formie. Tak jak MT wiele oferuje, tak przewidywalne jest jego zachowanie. Ani silnik, ani hamulce nie stwarzają nadmiernego ryzyka gleby. Żywiołowe zawieszenie może nie należy do najstabilniejszych, ale jeśli nie popełnisz poważnego błędu, na pewno ogarniesz je bez problemu.

Jeśli chodzi o wady, to z pewnością MT-07 nie jest ich pozbawiony. Niektóre zauważa się od razu, jak na przykład twardą reakcję na dodanie gazu czy nieidealne zawieszenia, które mimo niedawnej kuracji usztywniającej w dalszym ciągu mają słabe tłumienie, a przez to są wrażliwe na różnego rodzaju impulsy zaburzające linię toru jazdy. Kiedy drogi są podziurawione jak sito, tył radośnie podskakuje. Poza tym im większy i cięższy jesteś, tym bardziej będą przeszkadzały ci niewielkie gabaryty MT-07.

Yamaha Tenere 700 – blisko ideału

Nie jest to więc motocykl idealny, a innego rodzaju niedociągnięcia MT-07 wychodzą na wierzch dopiero wtedy, kiedy przeskoczysz na YamahęTénéré 700. Tak właśnie powinna wyglądać idealna ergonomia turystycznego enduro. Niewielkie rozchylenie nóg, szeroka kierownica i wysoka kanapa. To naprawdę świetnie pasuje, zwłaszcza w przypadku większych riderów, którzy w porównaniu z tą maszyną na MT mogliby się poczuć jak Michael Jordan na motorynce.

Yamaha Ténéré 700 Rally

 Yamaha Tenere 700Fot. FACT
 Yamaha Tenere 700Fot. FACT
Ascetyczny kokpit Tenere nawiązuje do najprawdziwszych maszyn rajdowych. Nawet wyświetlacz wygląda jak roadbook.
 Yamaha Tenere 700Fot. FACT
Tłumik AkrapoviČa w Ténéré 700 Rally porykiwał groźnie i soczyście, ale nie przechylił szali osiągów na stronę turystycznego enduro.

Na Ténéré 700 poczujesz się nie jak na rowerku, ale jak na motocyklu. Zadziwiające jest to, że mimo większych gabarytów i większej masy śmiga po winklach równie zwinnie. Zachowuje przy tym dużo większe opanowanie, ponieważ większy rozstaw osi, oraz długie skoki zawieszeń wraz z lepiej reagującym podwoziem bez szemrania znoszą niespodzianki przygotowane przez asfalt. Tę maszynę prowadzi się więc spokojniej, stabilniej i precyzyjniej, zwłaszcza że szeroka kiera oferuje znacznie większą dźwignię niż jej odpowiednik w MT. Dlatego też turystyczne enduro łatwiej prowadzi się z ręki niż z biodra.

Dopiero teraz uwagę zwraca to, jak kąśliwie reaguje hamulec w MT. Do tego minimalnie elastyczniejsza reakcja na dodanie gazu – pod względem wrażeń z jazdy Ténéré oferuje po prostu więcej zalet, a przy tym nigdzie nie powoduje uczucia, że czegoś jest za mało – mocy, skuteczności hamulców, poręczności.

No, jeśli czegoś mielibyśmy się jednak przyczepić to może naciągniętych na szprycowane koła opon – przy żywiołowej jeździe na asfalcie kostkowe Pirelki jęczą podczas hamowania i zostawiają czarną krechę podczas odlotu. Nie zmienia to jednak wyniku: 1:0 dla Ténéré.

Yamaha MT-07 vs Yamaha Tenere 700 – pomiary

A co mówią nasze pomiary? Aby porównać możliwości obu maszyn przeprowadziliśmy kilka nietypowych testów. Pierwszym z nich była próba przyspieszenia do 150 km/h i hamowanie, by sprawdzić dynamikę maszyn. Tu lepsze okazało się MT-07. Naked bike’i czerpią tutaj korzyści z niższego środka ciężkości i mniejszej masy. Podczas próby 0–150–0 km/h w grę wchodzą jeszcze takie czynniki, jak dynamiczne rozłożenie obciążenia kół, opory toczenia i właściwości ABS-u. Tutaj wyżej położony środek ciężkości w turystycznych enduro działa na ich niekorzyść. Yamaha MT-07 przyspiesza do 150 km/h w 9 sekund i hamuje na 93 metrach. Ténéré potrzebuje 1,5 sekundy więcej na przyspieszenie, a zatrzymuje się 4 metry dalej. Duży wpływ na ten wynik miały też kostkowe opony mocno upośledzające wyniki Ténéré, ale jest jak jest.

WYKRESY MOCY I MOMENTU OBROTOWEGO*

Yamaha MT-07, Yamaha Tenere 700Motocykl

* – moc na wale korbowym, pomiary na hamowni rolkowej Dynojet 250, maksymalny możliwy błąd ±5%

Pomijając twardą reakcję na gaz w ogólnie twardziej jeżdżącym MT-07 twin Yamahy niczego nie robi źle. Szeroki zakres użytecznych obrotów, dynamiczny, pracujący ze sporą kulturą, liniowo oddający moc: wciąż topowa jednostka napędowa w swojej klasie. Charakterystyka Tenere właściwie nie różni się od MT-07, a jedynie niewielkie przewagi tu i ówdzie mogą być efektem zamontowanego w turystycznym enduro tłumika Akrapoviča.

W pozostałych testach: wyścigu na 1/4 mili, a także sprincie przez 10,7 sekundy, MT-07 również pokonuje Ténéré bez wielkiego wysiłku. Z jednej strony było to do przewidzenia – w końcu fizyki nie da się oszukać, a z drugiej to świadczy o tym jak zwodnicze mogą być wrażenia z jazdy każdą z tych maszyn. Ténéré mocno punktuje na krętych i ciasnych odcinkach i tam gdzie asfalt nie jest idealnej jakości – stabilna i spokojna, kiedy MT-07 walczy o przeżycie i musi nieźle się napocić by nadążyć. Wynik znów nie jest oczywisty, bo i warunki na drogach zawsze są zmienne. Jak żyć?

Pomiary dynamiczne  

0–150–0 km/h

Yamaha MT-07, Yamaha Tenere 700Motocykl
 

Sprint przez 10,7 s

Yamaha MT-07, Yamaha Tenere 700Motocykl
 

Wyścig na 1/4 mili (400 m)

Yamaha MT-07, Yamaha Tenere 700Motocykl

Yamaha MT-07 vs Yamaha Tenere 700 – podsumowanie

Po kilku rundach na obu maszynach wnioski nasuwają się same. Zadziwiające jest to, jak różne mogą okazać się motocykle oparte na tej samej koncepcji. Niemal jak ogień i woda. W każdym z nich są cechy, które przemawiają na korzyść jednego lub drugiego, a jednak nie możemy oprzeć się wrażeniu, że gdybyśmy stanęli przed wyborem, to ten padłby na Yamahę Ténéré 700. Ale przecież opinia jest jak ta szlachetna część ciała w dole pleców – każdy ma swoją.

Yamaha MT-07, Yamaha Tenere 700Fot. FACT
Ten sam silnik, inne koncepcje i dwa różne motocykle. Każdy z nich ma mocne i słabsze strony, wynikające głównie z konstrukcji.

Dane techniczne

Yamaha MT-07

Yamaha Tenere 700

SILNIK    
Budowa 2-cylindrowy, chłodz. cieczą, rzędowy 2-cylindrowy, chłodz. cieczą, rzędowy
Śr. gardzieli wtrysku 2 x 38 mm 2 x 38 mm
Sprzęgło wielotarczowe, mokre wielotarczowe, mokre
Średnica cyl. x skok tłoka 80,0 x 68,6 mm 80,0 x 68,6 mm
Pojemność skokowa 689 cm3 689 cm3
Stopień sprężania 11,5:1 11,5:1
Moc maks.

75 KM (55,0 kW) przy 9000 obr/min

73 (54,0 kW) przy 9000 obr/min

Maks. moment obrotowy 68 Nm przy 6500 obr/min 68 Nm przy 6500 obr/min
PODWOZIE
Rama grzbietowa z rur stalowych podwójna kołyskowa ze stali
Widelec/śr. goleni teleskopowy/41 mm upside-down/43 mm
Amortyzator skrętu
Śr. tarcz ham. p/t 282/245 mm 282/245 mm
Systemy wspomagające ABS ABS
Rozmiary felg p/t 3,50 x 17 / 5,50 x 17 2,50 x 21 / 4,5 x 18
Rozmiary opon p/t 120/70 ZR 17 / 180/55 ZR 17 90/90 R 21 / 150/70 R 18
Opony Bridgestone BR 023, przód F, tył M Pirelli Scorpion Rally STR, przód A
WYMIARY I MASY
Rozstaw osi 1400 mm 1590 mm
Kąt główki ramy 65,5° 63,0°
Wyprzedzenie 90 mm 105 mm
Skoki zawieszeń p/t 130/130 mm 210/200 mm
Wysokość kanapy1 800 mm 905 mm
Masa z paliwem1 185 kg 207 kg
Ładowność1 170 kg 187 kg
Poj. zbiornika paliwa 14,0 l 16,0 l
Przeglądy co 10 000 km 10 000 km
Cena 31 900 zł (model 2021) 45 900 (standard), 53 900 zł (Rally)
* – pomiary własne    

Yamaha MT-07 vs Yamaha Tenere 700 – spalanie, pomiary przyspieszenia, elastyczność

Pomiary własne

Yamaha
MT-07

Yamaha Tenere 700 Rally Edition

Prędkość maksymalna* 207 km/h 186 km/h
Przyspieszenia
0-100 km/h 3,8 s 4,4 s
0-140 km/h 6,9 s 8,2 s
0-200 kmh 24,7 s -0
Elastyczność
60-100 km/h 4,0 s 5,2 s
100-140 km/h 4,7 s 6,3 s
140-180 kmh 6,4 s 22,7 s
Zużycie paliwa
Szosa 3,7 l/100 km 3,7 l/100 km
Zasięg
Szosa 378 km 432 km
* – dane producenta

zobacz galerię

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSprawa zaginięcia Joanny Felczak w Tatrach. Odnaleziono w górach jej rzeczy i ludzkie szczątki
Następny artykułTokio. Polscy koszykarze zaczynają walkę o igrzyska