Jeden pożar za drugim. Płonęły suche trawy

Zarówno dla strażaków zawodowych, jak i ochotników czwartek nie był spokojnym dniem. Kilka razy wyjeżdżali do pożarów suchych traw.

Ten największy, który wybuchł po godz. 16.00, miał miejsce w Orzechowie (gmina Lutomiersk), na terenie spółdzielni rolniczej. Zgłoszenie do komendy powiatowej PSP wpłynęło od tamtejszego druha.

– Pożar objął około 4 tysięcy metrów kwadratowych. Powodem wybuchu ognia było zaiskrzenie z linii energetycznej. W akcji gaśniczej uczestniczyło dziewięć osób, z OSP w Orzechowie i Szydłowie – poinformował Szymon Giza, rzecznik prasowy straży pożarnej.

Po godz. 18.00 dwa zastępy z Lutomierska i jeden z Kazimierza gasiły palącą się trawę w Babicach, w pobliżu drogi powiatowej Lutomiersk – Aleksandrów Łódzki. Spłonęło jej około 300 metrów kwadratowych.

Podobne pożary, na zbliżonych lub mniejszych powierzchniach, wybuchły też wczoraj w Poleszynie, Okołowicach i w Pabianicach. Powodami tych zdarzeń były podpalenia lub zaprószenie ognia.