A A+ A++

Piłkarze Piasta Gliwice przegrali w Poznaniu z Lechem, natomiast futsaliści Piasta zdemolowali beniaminka 11:1.

Piłkarze Piasta Gliwice nie zdołali sprawić niespodzianki na boisku lidera PKO Bank Polski Ekstraklasy. To Lech Poznań wygrał 1-0 po bramce Joao Amarala i utrzymał status niepokonanej drużyny w meczach domowych w tym sezonie.

Duży napór gospodarzy na początku zapowiadał trudną przeprawę dla podopiecznych Waldemara Fornalika. Ci jednak byli bardzo uważni i wychodzili obronną ręką w sytuacjach zagrożenia. Sami starali się prostymi środkami szybko przedostać pod pole karne Kolejorza, jednak nie udało się dojść do klarownej sytuacji i w konsekwencji trudno było o zdobycie bramki. W pierwszej połowie sobotniej rywalizacji nie brakowało pojedynków w powietrzu. Obie strony wykazały się dużym wysiłkiem i determinacją, by osiągnąć prowadzenie, ale to bramkarz i obrońcy wysunęli się na pierwszy plan

Jeszcze mocniej Lech przycisnął na początku drugiej połowy. Używając żargonu bokserskiego, Piast był zepchnięty do narożnika, ale dzielnie trzymał gardę i nie dał się wypunktować. Skuteczna obrona trwała jednak do 55. minuty, wówczas skutecznie szybką akcję sfinalizował Joao Amaral. Piast po stracie gola ruszył do przodu, przesunął akcenty gry bliżej bramki przeciwnika, lecz w dalszym ciągu bez konkretu w tym spotkaniu pozostawali przyjezdni. Poznaniacy u siebie w tym sezonie jeszcze nie przegrali i wydawało się, że twierdza Poznań pozostanie niezdobyta. Kiedy do końca pozostawał kwadrans gospodarze ponownie przejęli inicjatywę, nie dopuszczając Niebiesko-Czerwonych w pobliże swojego pola karnego. Trener gliwiczan w końcówce dokonał aż trzech zmian, by jeszcze dać sygnał do ataku, ale i to nie pomogło w kontekście poprawy wyniku. Jedno trafienie okazało się jedyne, ale wystarczające, by Lech Poznań zdobył trzy punkty. Po 15. kolejce zmagania przyspieszą jeszcze bardziej. Gliwiczanie już w piątek podejmą przy Okrzei Bruk-Bet Termalikę Nieciecza, a kilka dni później Drby zadecydują o losach awansu do ćwierćfinału w Pucharze Polski.

Futsaliści byli bezlitośni i boleśnie skarcili beniaminka – Górnika Polkowice.

Piast potwierdził swoją dominację w Futsal Ekstraklasie demolując w 12 kolejce Górnika Polkowice wynikiem 11:1. Po trzy bramki w tym meczu zdobyli Mateusz Mrowiec i Andrey Bakłanov. Po jednym trafieniu zaliczyli Tomasz Czech, Rafael Cadini, Sebastian Szadurski, Dominik Wilk, Patryk Zatović. Gliwiczanie tym samym utrzymali pięciopunktową przewagę nad Rekordem Bielsko Biała.
info: Piast Gliwice/ Piast Gliwice futsal / fot. I. Dorożański

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKS Dalin Myślenice ze srebrnym Medalem Honorowym za Zasługi dla Województwa Małopolskiego
Następny artykułTranzystor bipolarny – najważniejsze informacje