Jazda na nartach wodnych pod znakiem zapytania. Trzeba wydać milion na remonty

O tym, że napęd główny wyciągu nart wodnych na Jeziorze Drwęckim jest do remontu wiadomo było latem ubiegłego roku. Wtedy miał to być wydatek o wysokości około 10 tysięcy euro. Producentem części jest szwedzka firma, a ich dystrybutorem jest firma z Niemiec. W tym czasie administrator obiektu – Ostródzkie Centrum Sportu i Rekreacji – nie miał takich środków finansowych. Dlatego ewentualna inwestycja i naprawa zostały przeniesione na 2020 rok.

Jednak w międzyczasie okazało się, że niezbędny jest remont generalny pomostu Inwestycja związana z naprawą obiektu została przewidziana na kwotę 850 tysięcy złotych. W tegorocznym budżecie miasta Ostróda wydaje się to raczej nierealne.

– W ubiegłym przygotowaliśmy się na inwestycję związaną z naprawą napędu głównego wyciągu nart wodnych – mówi Tadeusz Czyczel, dyrektor OCSiR. – Jednak po trzyletnich zaniedbaniach naszych poprzedników okazało się, że do generalnego remontu nadaje się cały pomost przy wyciągu. Ta inwestycja to już ponad 850 tysięcy złotych.

Niestety w budżecie OCSiR nie ma takich środków na tegoroczne finansowanie, dotyczące inwestycje w infrastrukturę.

– Czekamy na decyzję ostródzkich radnych, jeśli ta okaże się przychylna dla potrzeb OCSiR , to poczynimy starania w kierunku poprawy naszej obecnej sytuacji – dodaje dyrektor Czyczel. – W jednym roku nie jesteśmy w stanie sfinansować modernizacje i zaległości, które zostały zaniedbane przez ostatnie trzy lata. Na razie staramy się wyjść na prostą w tej kwestii.

Jak wiadomo środki finansowe OCSiR są niewystarczające na przeprowadzenie niezbędnych inwestycji. Dlatego niewiele wskazuje na to żeby w tym roku wyciąg nart wodnych, wespół z pomostem zostały oddane do użytku. A to znaczy, że w kadencji obecnego burmistrza szykuje się kolejny czas odwołań. Tym razem sezonu korzystania z wyciągu nart wodnych.

Zgłoś naruszenie/Błąd