Stalexport Autostrada Małopolska chce, by kierowcy samochodów płacili od 1 października 12 zł na każdej z dwóch bramek. To oznacza, że koszt pokonania 61 kilometrów płatnej drogi wyniesie w jedną stronę 24 zł.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych podważa pomysł koncesjonariusza autostrady A4 i napisała do niego, by rozważył wycofanie się z podwyżki.
Dyrekcja zarzuca SAM SA, że we wniosku o podwyżkę posługuje się błędnymi danymi. – Analiza ruchu opiera się na błędnych prognozach gospodarczych dotyczących wskaźnika PKB. Przyjęto, iż w 2021 roku PKB będzie kształtował się na poziomie 7 proc., podczas gdy z prognoz MFW wynika, że jego średnia wartość może być znacząco niższa i oscylować wokół wartości 4,2 proc. – wytyka GDDKiA.
Zwraca też uwagę, że po podniesieniu opłat część ruchu przeniesie się na inne drogi oraz że w pandemii wiele podmiotów obniża ceny swoich usług.
Autostrada A4 stawki za przejazd
Rafał Czechowski, rzecznik zarządcy autostrady A4, mówi, że zmiana stawek za przejazd wynika ze wzrostu kosztów eksploatacji i utrzymania odcinka autostrady A4 w okresie ostatnich pięciu lat.
– Na przestrzeni ostatnich miesięcy, korzystając z niższego poziomu ruchu, prowadzimy intensywne prace remontowe, które mają zwiększyć komfort i bezpieczeństwo podróżowania autostradą. Cały czas ponosimy spore nakłady inwestycyjne, w tym m.in. w nowoczesne i szybkie metody wnoszenia opłat, obejmujące również prace nieprzewidziane w umowie koncesyjnej – mówi Czechowski.
Przypomina też, że kierowcy, którzy będą płacić za przejazd za pomocą aplikacji, nadal będą płacić mniej. Ma to być 8 zł (a nie jak dziś 7 zł) na każdej bramce.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS