A A+ A++

Każdego lata jakaś jaszczurka zwinka zawieruszała się pośród betonowych chodników naszego osiedla. Zawsze wzbudzała ogromne zainteresowanie, do tego stopnia, że chcieliśmy ją chwytać, by przenieść ją w inne, naszym zdaniem bardziej bezpieczne miejsce. Cóż mogły wiedzieć kilkuletnie dzieci na temat jaszczurki zwinki? Ano nic! Kiedy podejmowaliśmy próbę „wybawienia” gada z miasta, wtedy następowało niezwykłe zjawisko. Dla jednych odrażające, a dla mnie nadal intrygujące. Zwierz odrzucał ogon i znikał pośród betonowych szczelin.

Jaszczurka zwinka, fot. Kacper Kowalczyk
  1. Odrzucić ogon jak jaszczurka zwinka
  2. Przetrwać pod ziemią
  3. Od zachodu po wschód
  4. Stabilna, niestabilna

Odrzucić ogon jak jaszczurka zwinka

Jaszczurka zwinka (Lacerta agilis) jest obok jaszczurki żyworodnej jedynym przedstawicielem jaszczurek właściwych w Polsce. Jaszczurka zielona, o której jeszcze napiszę, prawdopodobnie wymarła na naszych ziemiach, chociaż od czasu do czasu docierają do nas informacje o obserwacjach pojedynczych osobników, ale dowodów na rozmnażanie brak. Natomiast jaszczurka murowa po raz pierwszy została stwierdzona w kamieniołomach nad Dolnym Śląsku, ale jej obecność to wynik introdukcji gatunku, który jak czas pokazuje, raczej nie widzi swojej przyszłości w Polsce. Zatem tak naprawdę na terenie naszego kraju obserwujemy dwa regularnie bytujące oraz rozpowszechnione od morza do Tatr gatunki jaszczurek właściwych.

Jaszczurka zwinka dorasta do 23,5 cm wraz z ogonem, na który przypada aż 11 cm. Właśnie ta część ciała wzbudza wśród jednych niezwykłą ekscytacje, a innych obrzydzenie. Kiedy tylko wystąpi jakieś zagrożenie, jaszczurka, by dać sobie trochę czasu na ucieczkę, odrzuca go. Drapieżnik wtedy skupia swoją uwagę na ogonie. Ten bardzo często jeszcze się rusza, co stanowi dodatkowy atut, bo skutecznie odciąga uwagę od gada. Zwinka w tym czasie daję nogę i niepostrzeżenie znika. Taki układ pozwala jej przetrwać nieco dłużej, i tak już krótkie życie. Średnio przeżywają około czterech lat, czyli z naszego punktu widzenia niezbyt długo. Ich życie rozpoczyna się na początku wiosny, kiedy tylko pojawią się pierwsze cieplejsze dni. Cała jaszczurcza przygoda ma swój początek w marcu. Wtedy, jeśli tylko pozwolą na to warunki atmosferyczne, zwinki wygrzewają się na kamieniach jak długo mogą, by nabrać odpowiedniej temperatury, a co za tym idzie, także energii do życia, bo ta będzie im niezbędna już w kwietniu. Wtedy to samiec przybiera bardziej jaskrawych, intensywnych barw. Cały jeden oraz drugi bok ciała stają się zielone. Takimi prawami rządzi się okres godowy, samce chcą pokazać, z którym warto się zadawać. Samice stoją przed trudną decyzją – kogo wybrać, kto będzie lepszym ojcem, kto ma lepsze geny? Tak wiele dylematów muszą rozwiązać te skromne w porównaniu z samcami, istoty. W ubarwieniu ich łusek dominuje barwa szarobrązowa. Od głowy aż do ogona przebiegają jaśniejsze paski, pomiędzy którymi znajdują się ciemniejsze plamki. U obu płci z tyłu głowy umieszczone są otwory uszne, będące prymitywnym narządem słuchu, o wiele mniej skomplikowanym w swojej budowie niż ssaczy odpowiednik. Pozostańmy jednak w klimatach doboru partnerów. Ten okres ma kluczowe znaczenie dla całego gatunku, od tego jak się potoczy na danym terenie, zależy przyszłość jaszczurek. Musi być zatem na pewno ciepło, a także bezpiecznie, w miarę możliwości z dala od drapieżników. Moment uniesienia dla każdego zwierzęcia, to czas nieco osłabionych pewnych zmysłów. Także zwinki stają się mniej czujne – samce mają tylko jedno w głowie, chcą zwyciężyć pojedynek między sobą. W końcu muszą udowodnić, że nadają się do rozrodu, a ich geny stanowią najlepszy materiał genetyczny, jaki powinien iść w świat. Po zwycięstwie następuje wręczenie nagrody, a tą jest samica, gotowa na kopulację. Następnym krokiem w tym przypadku będzie złożenie jaj…

Jaszczurka zwinka, fot. Kacper Kowalczyk

Przetrwać pod ziemią

Kolejny powód, dla którego warto dłużej podumać nad zwinką, to jaja. Zawsze mnie zastanawiało, i zapewne nadal wielu zastanawia, skąd gady wiedzą gdzie je złożyć? Wcale nie mam na myśli tutaj zabezpieczenia przed drapieżnikami, bo to wydaje się oczywiste – w przypadku zwinki gady kopią norki, a w nich składają od kilku do nawet 18 jaj.

Norki powstają pod krzakami lub innymi mało charakterystycznymi miejscami, zwłaszcza takimi, by żaden drapieżnik nie mógł domyślić się, że tam jest coś ciekawego, co mogłoby być smakowitym kąskiem. Kolejnym warunkiem, który musi zostać spełniony są warunki mikroklimatyczne – powinny być: odpowiednia wilgotność oraz temperatura do inkubacji, by z jaja coś w ogóle mogło się wykluć. Przez niemal dwa do trzech miesięcy od ich złożenia wykluwają się małe jaszczurki. Proces wychodzenia, dosłownie, spod ziemi odbywa się od sierpnia do października. Jego długość zależy od tego, jakie w danym sezonie panują warunki klimatyczne. Młode gady mierzą zaledwie 5-6 cm i mają dużo ciemniejsze ubarwienie łusek od swoich rodziców. Z pewnością na tym etapie życia próżno szukać wśród nich osobników o pięknym, jaskrawym zielonym ubarwieniu. Ale na bycie pięknym przyjdzie jeszcze czas. Po wyjściu na powierzchnię przychówek jest zdany sam na siebie. Gady nie mają tak bardzo jak ssaki, czy ptaki rozwiniętych zachowań macierzyńskich, z tego schematu nie wyłamuje się również zwinka. Po złożeniu jaj kończy się rola dorosłej samicy jako matki. Wyklucie jest krytycznym momentem dla gadów. One dopiero poznają świat i nie są im do końca znane zagrożenia na nie czyhające. Dlatego śmiertelność wśród nich jest bardzo wysoka. Początek życia to taki sprawdzian dla zwierząt, który niestety za popełnienie błędu czasami daje tylko pouczenie, ale bardzo często również kończy żywot małych istot. Jedynymi zabezpieczeniami przed ewentualnym drapieżnikiem są barwy oraz możliwość ucieczki. W końcu skądś wzięła się polska nazwa gatunku. Czyż nie?

Para zwinek – samiec i samica, fot. shutterstock

Od zachodu po wschód

Zasięg występowania jaszczurki zwinki rozciąga się od zachodniej Europy po Kazachstan i Mongolię. Na tym obszarze populacja wydaje się być zwarta, a także stosunkowo równomiernie rozmieszczona. Natomiast istnieją takie miejsca, gdzie zwinki nie tworzą monolitu. Ich występowanie ma charakter wyspowy. Tzn. poszczególne grupy zwierząt są oddzielone od siebie jakimiś barierami czy to naturalnymi, czy to tymi stworzonymi przez człowieka.

Tak jest w Anglii oraz na południu Szwecji. Tam gad nie zagościł na zbyt rozległym terytorium. Jednym z czynników ograniczających liczebność populacji na wspomnianym obszarze jest klimat, który niezbyt im odpowiada. Kolejny to brak właściwych miejsc do rozrodu, oraz do życia. Dzięki działaniom „Amphibian and reptiles conservation” Brytyjczycy przywracają powoli zwinkę do miejsc jej historycznego występowania na Wyspach Brytyjskich. Na ten moment reintrodukcja pozwoliła jaszczurkom znowu zamieszkiwać takie tereny jak Sussex, Kornwalię, zachodnią Walię czy hrabstwo Kent. Ale proces ten nie należy do najłatwiejszych. Zanim zwierzęta wypuszczono, przyrodnicy musieli wykonać kilka zabiegów, które pozwoliłyby na ponowne zamieszkanie. Po pierwsze stworzono swego rodzaju piaszczyste enklawy – takie jak te zamieszkiwane przez gady w części kontynentalnej Europy. Posadzono tam odpowiednie gatunki roślin, położono kamienie i głazy, i kiedy ten odtworzony biotop zaczął sam funkcjonować, wtedy wysiedlono jaszczurki. Każdego z nas może to dziwić, bo w Polsce zwinka jest popularnym zwierzęciem, dość pospolicie zamieszkującym cały kraj, natomiast na Wyspach jest gatunkiem skrajnie nielicznie występującym, a co więcej podlega zabiegom ochrony czynnej. Wystarczy przepłynąć kanał La Manche, by znowu być w istnym królestwie tego gada.

Jaszczurka zwinka, fot. shutterstock

Stabilna, niestabilna

Chociaż Międzynarodowa Unia Ochrony Przyrody (IUCN) przypisała zwinkę do kategorii LC – w skrócie gatunek niezagrożony wyginięciem – to wcale nie oznacza, że nie ma żadnych niebezpieczeństw, które mogłyby znacząco wpłynąć na występowanie oraz liczebność tego gada. Wystarczy spojrzeć na naszą najbliższą okolicę.

Tam gdzie kiedyś były łąki, suche, nasłonecznione, obecnie stoją domy. Tam gdzie kiedyś leżały kamienie, teraz została położona kostka brukowa spod której nie ma prawa wyrosnąć ani jedno źdźbło trawy. Tam, gdzie kiedyś rosły drzewa, teraz rosną wieżowce, szklane, betonowe – ale zawsze to już coś innego. Zatem zmieniając najbliższe otoczenie, które dostosowujemy pod nasze potrzeby, zmieniamy całkowicie życie wielu innych drobnych istot, w tym także niespełna 25 cm jaszczurki zwinki.

Obecnie przekształcanie środowiska stanowi największy problem dla tego gatunku. Mimo, że obecnie zwinek jest jeszcze stosunkowo dużo, to jeśli zatracimy się w bezrefleksyjnym parciu do „sukcesu” opartego o nasze, ludzkie, egoistyczne podejście do świata, możemy obudzić się z ręką w nocniku i próżno będzie szukać jaszczurki zwinki pośród małomiasteczkowych osiedli, jak niegdyś, gdy wspólnie ze swoimi znajomymi byliśmy dziećmi. Co to oznacza w dalszej perspektywie dla nas? Jaszczurka zwinka to drapieżnik, którego dużą część diety stanowią pająki, owady czy ślimaki. Owszem istnieje mnóstwo zwierząt będących smakoszami wymienionych kąsków, ale ubytek każdego kolejnego gatunku, zjadającego uciążliwe dla nas owady czy ślimaki, to większa szansa na wzrost ich populacji, a tym samym większe straty w rolnictwie, zwiększenie chemizacji upraw czy ostatecznie negatywne odbicie się na naszym zdrowiu. Przemyślmy każdą inwestycję, i dbajmy o jaszczurki zwinki, póki z nami są!

Kacper Kowalczyk, Czwórka Polskie Radio

Bibliografia

  1. “Mały Atlas Gadów i Płazów”; Wydawnictwo M. ARCTA w Warszawie; 2018-06-20
  2. Crovetto, Federico & Salvidio, Sebastiano. (2013); “Feeding habits of the sand lizard, Lacerta agilis, from North-Western Italian Alps. ”; Folia Zoologica -Praha-. 62. 264-268. 10.25225/fozo.v62.i4.a3.2013.; 2018-06-20
  3. Anna Ekner-Grzyb; “Ekologia jaszczurek Lacerta agilis oraz Zootoca vivipara: obciążenie pasożytnicze i presja drapieżnicza, jako główne czynniki kształtujące zachowania i strukturę populacji”; data dostępu: 2018-06-20
  4. Evgeny Roitberg, Ella M. Smirina; “Age, body size and growth of Lacerta agilis boemica and L. strigata: A comparative study of two closely related lizard species based on skeletochronology”; Herpetological Journal 16(2):133-148 · April 2006; 2018-06-20
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAmeryka otwiera gospodarkę. Donald Trump ogłosił plan
Następny artykułSejm poparł prawie połowę poprawek Senatu do tarczy antykryzysowej. Na co zgodzili się posłowie? [7 ZMIAN]