Na opakowanie sałaty z nieprzyjemną niespodzianką trafiła klientka z Rzeszowa. Jak to się stało, że w miksie sałat z rukolą z Lidla znalazła się jaszczurka? Firma twierdzi, że proces produkcji jest tak długi, że to niemożliwe.
W ubiegłym tygodniu pisaliśmy o pani Julii z Rzeszowa, która w miksie sałat z Lidla znalazła pół jaszczurki. Kobieta kupiła sałatę w Lidlu przy ul. Krakowskiej w Rzeszowie w środę. W czwartek zrobiła sobie sałatkę, dodała warzywa, sos, wyłożyła całość na talerz, a kiedy już zjadła część dania, spod liści sałaty wyłoniła się… jaszczurka.
Jaszczurka w sałacie z Lidla? “Proces produkcji to wyklucza”
Zapytaliśmy Lidl, czy to możliwe, by wśród liści sałaty “zawieruszył się” spory kawałek jaszczurki.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS