Środowym meczem „domowym” z mistrzem Bułgarii Levskim Sofia o godzinie 20:30 mistrzowie Polski zainaugurują występy w nowej edycji Ligi Mistrzów.
W dwóch poprzednich Jastrzębski Węgiel dotarł do Superfinałów tych rozgrywek. Teraz znów chce powalczyć o kolejny finał. Transmisja środowego meczu w Polsacie Sport 1 od 20:15.
W lipcu w Luksemburgu odbyło się losowanie fazy grupowej Ligi Mistrzów. Jastrzębski Węgiel znalazł się w grupie E, w której zmierzy się z zespołami: SVG Luneburg z Niemiec, Chaumont VB z Francji oraz Levskim Sofia z Bułgarii.
– Liga Mistrzów to zawsze przyjemna sprawa. Udział w kolejnej edycji oznacza, że osiągnąłeś coś wielkiego, by tam się znaleźć, a już szczególnie jak grasz w PlusLidze, gdzie masz trzy miejsca premiowane awansem, a rozgrywki są bardzo wymagające. Bycie częścią najpiękniejszych rozgrywek w Europie to coś miłego i zwyczajnie cieszymy się, że zaczynamy nową edycję LM – mówi Benjamin Toniutti, rozgrywający Jastrzębskiego Węgla.
Jastrzębski Węgiel w dwóch poprzednich edycjach CEV Ligi Mistrzów wystąpił w Superfinałach tych rozgrywek, jednak nie zdobył tego trofeum. W 2023 roku w Turynie musiał uznać wyższość Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (2:3), zaś w 2024 roku lepsi od jastrzębian okazali się Włosi z Itasu Trentino (0:3).
– Nasze podejście do Ligi Mistrzów nie zmienia się. Chcę, żebyśmy dotarli raz jeszcze do finału tych rozgrywek. Pracujemy na to każdego dnia, by tam się znaleźć. Wykonujemy naszą robotę na siłowni i w hali, by być w formie już na pierwszą, grupową część rozgrywek. Ale naszym celem głównym jest dojście do Final Four – deklaruje Marcelo Mendez, trener JW.
źródło: jastrzebskiwegiel.pl
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS