fot. UM Jastrzębie
Wydruk przyłbicy nie da się szybko przeprowadzić. Powstanie jednego elementu zajmuje 2, a nawet 3 godziny. Produkcja przyłbic realizowana jest w Centrum Kształcenia Zawodowego, gdzie zawiaduje nim Artur Hausman. Wydrukowane opaski dostarcza do biura, a pracownicy oczyszczają gotowe elementy z nierówności, nawiercają otwory w foliach i składają przyłbice w całość. Prócz drukarek należących do Centrum, w ruch poszedł również prywatny sprzęt – będący własnością Artura Hausmana i jednego z uczniów.
Projekt jest realizowany przy współpracy z Wojewódzkim Szpitalem Specjalistycznym Nr 2 w Jastrzębiu-Zdroju. Na pomysł przedsięwzięcia wpadła jastrzębska nauczycielka Agata Fecek z ZS Nr 6.
– Wiele rzeczy wciąż jest do ustalenia. Na przykład pracujemy z dwoma rodzajami filamentu. Jeden z nich jest bardziej elastyczny, drugi jest odporniejszy na uszkodzenia. W praktyce wyjdzie, który z nich lepiej spełnia swoją funkcję i nie traci właściwości po przebywaniu w sterylizatorze. Produkujemy dwa rozmiary przyłbic. Początkowo wydawało nam się, że większe zapotrzebowanie będzie na mniejsze z nich, ale po rozmowie z pracownikami szpitala kładziemy nacisk na duży rozmiar – mówi Dariusz Przygodzki, dyrektor Centrum Kształcenia Zawodowego.
Akcja drukowania przyłbic to kolejny przykład, jak jastrzębianie potrafią pomagać w obliczu epidemii.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS