Zdaje się, że obszary zamieszkiwane przez ludzi i zwierzęta coraz częściej się przenikają – ludzie wychodzą coraz dalej w kierunku siedlisk zwierząt, zwierzęta mniej boją się miast. W Jarosławiu można zaobserwować liczne gatunki ptaków, nocą tuptają jeże, w ogrodzie można spotkać gryzonie, czy jaszczurki. Spotkanie sarny w granicach miasta nie jest już żadną atrakcją, a czasem można nawet natrafić na bardziej płochliwego zająca. W luźniej zabudowanych rejonach naszego miasta można też obecnie spotkać węże. Powyżej widzimy wykonane niedawno, w przydomowym ogrodzie, zdjęcie zaskrońca. Zupełnie niegroźnego dla ludzi węża, który może jednak przestraszyć samym swoim wyglądem i sięgającą nawet do 1,5 metra długością. Poniżej natomiast, nieco drastyczne, zdjęcie przejechanej żmii. Zdjęcie zostało wykonane na ulicy Jarowej, na wysokości zaniedbanej, zarośniętej działki, niedaleko początku jaru o zarośniętych zboczach. Jednocześnie w linii prostej to mniej niż kilometr od ścisłego centrum miasta. Za wikipedią:
Żmije rzadko kąsają człowieka, starając się raczej uciec. Jeśli zostaną zmuszone do obrony, ich ukąszenie często (30–60% przypadków) jest suche (tj. bez wstrzyknięcia jadu), jednak ze względu na możliwość martwicy, należy zawsze zasięgnąć pomocy medycznej przy potwierdzonym ukąszeniu żmii. Jad żmii zygzakowatej jest mieszaniną kilku toksyn o różnorakim działaniu: uszkadzającym układ nerwowy, powodującym martwicę tkanek, zmniejszającym krzepliwość krwi, zmiany rytmu pracy serca. Po ukąszeniu na skórze poszkodowanego zostają dwie charakterystyczne ranki. Ukąszenie jest szczególnie niebezpieczne dla dzieci i osób starszych. Jednakże nie jest śmiertelnym zagrożeniem dla zdrowego dorosłego człowieka. Leczenie swoiste polega na podaniu antytoksyny końskiej.
Pamiętajmy, że jest to gatunek chroniony!
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS