Punktualnie o godz. 15 01 w niedzielne popołudnie, jarosławscy muzycy wraz z artystycznymi osobistościami naszej miejscowości w Bazylice Ojców Dominikanów, tchnęli ducha w swoje instrumenty.
Świadomie nie wymieniam nazwisk poszczególnych artystów z branży muzycznej, bo nie w tym rzecz.
Ważne że cała bazylika była zapełniona, tylko nieliczni w pośpiechu udali się na świąteczny obiad.
Na parkingu zauważyłem obce rejestracje, więc zainteresowanie było duże.
Akustyka bazyliki pod wezwaniem Matki Bożej Bolesnej u oo. Dominikanów, to miejsce o wyjątkowej specyfice, oj zadrżała posadzka
i to nie raz. Bardzo mi to przypomniało moje młode lata, gdy na pasterce czuć było że ,,Bóg się rodzi a moc truchleje,, blacha na dachu podskakiwała, klimat panujący w okresie świątecznym za życia pewnego towarzysza był bardziej spontaniczny jak w chwili obecnej.
Taka jest nasza mentalność narodowa, jak coś zakazane to zwalczamy to do bólu, jak już mamy to, tak bardziej flegmatycznie podchodzimy do tematu.
Połączenie kolędy Michała Zielińskiego z utworem Serce w plecaku wywołało aplauz wśród przybyłych na koncert, mus było
bisować.
Piękna to tradycja kolędowania, może w przyszłym roku zostanie przez oo. Dominikanów powtórzona, a jak parafianie przewietrzą swoje portfele i wystarczy dutków, by podtrzymać tradycję przez długie lata to się doczekamy kolędowania całej zgromadzonej widowni.
Koncert kolęd w wykonaniu Scholi Dominikańskiej pod batutą Dominiki Godzień oraz Orkiestry Dętej Laudate Dominum pod batutą
Zbigniewa Brudka, oraz solistki Jagody Lis na długo zagości w naszej pamięci.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS