Obejrzenie oryginalnej tkaniny z Bayeux było jedną z moich rozlicznych obsesji, więc do muzeum w normańskim Bayeux, gdzie tkanina jest pokazywana, wybrałem się obkuty w temacie, po lekturze kilku książek na temat Normanów, inwazji na Anglię oraz dziejów samej tkaniny, a przede wszystkim w stanie podniecenia większego niż to, które towarzyszyło moim rodakom z okazji otwarcia przekopu Mierzei. Przez długie dni przeżywałem obcowanie z tym oszałamiającym wytworem ludzkich rąk i wyobraźni, jaką jest tkanina z Bayeux, ale zarazem nieustannie myślałem o zbliżającym się otwarciu przekopu, też dziele niepohamowanej fantazji i pracy ludzkich rąk. Nie mogłem osobiście uczestniczyć w wielkiej fecie na Mierzei, a przecież wizytowałem tę epokową inwestycję całkiem niedawno, bo na początku czerwca – akurat rekreacyjnie bawiłem w okolicy i postanowiłem naocznie skonfrontować się z budowlą, która jest naszą odpowiedzią na takie cuda świata, jak latarnia morska na Faros i Kolos z Rodos, o Kanale Sueskim nie wspominając.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS