A A+ A++
Elektryczne samochody dla urzędu miasta w Jarosławiu wzbudziły sporo kontrowersji jeszcze przed zakupem. Miasto kosztem około 350 tys. zł zamierzało nabyć dwa takie auta. Pierwsze z nich, pięciomiejscowy citroen, trafiło już do służby w straży miejskiej, drugiego miasto na razie nie kupiło, bo nie znalazł się chętny, by je dostarczyć.
fot. UM Jarosław
Pierwszy z „elektryków” już służy. Przetarg na zakup drugiego trzeba było unieważnić.


Na początku października ubiegłego roku rada miasta zadecydowała o zabezpieczeniu 350 tys. zł na zakup dwóch aut z napędem elektrycznym na potrzeby urzędu miasta. Nie obyło się wówczas bez kontrowersji.

Część radnych kwestionowała wydatkowanie tak dużych środków na drogie samochody, a wobec podwyżek cen śmieci, uchwalonych miesiąc wcześniej, uznała planowany zakup za nietakt wobec mieszkańców, zaznaczając, że w Jarosławiu są pilniejsze wydatki.

Burmistrz Waldemar Paluch, a za nim jego frakcja w radzie, argumentowali, że (…)

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJak zautomatyzowane narzędzia wpływają na decyzje konsumentów?
Następny artykułJak zrobić prezent dla babci? Co podarować dziadkowi? Muzealne warsztaty już w sobotę