Jarosław Kaczyński przemawia w Grójcu. Pytamy wyborców, czym się rząd zasłużył: “Pozwolili zbierać chrust. Ale gajowy zabronił”

– Coś trzeba będzie zrobić z tą kwestią mieszkań. Mój syn w Warszawie mieszka, pracuje w mediach, czyli poważna praca, a całe życie wynajmuje. Nie stać go żeby kupić – mówi 77-letnia pani Krystyna, z którą rozmawiam pod wejściem na salę gimnastyczną w Zespole Szkół im. Armii Krajowej Obwodu “Głuszec” w Grójcu. Pani Krystyna nie ma wątpliwości, na kogo będzie głosować, na Kaczyńskiego. Nawet nie wyobraża sobie, żeby mogła rozważać oddanie głosu na Platformę Obywatelską. – Chodzi o Tuska, taki bezczelny on jest, taki arogancki. Platforma nie ma programu, ich jedyny program to taki, że nie chcą PiS. A później co? – pyta Krystyna. – Wierzę, że jak wiadome siły nie będą przeszkadzać, to się uda i z tymi mieszkaniami coś zrobią – dodaje. Dopytuję o “wiadome siły”, ale pani Krystyna nie mniej enigmatycznie szepcze: “zagranica”.

Zgłoś naruszenie/Błąd