We wtorek rano Polska Agencja Prasowa poinformowała nieoficjalnie, że Janusz Kowalski wkrótce może pożegnać się z rządem Zjednoczonej Prawicy. Taką decyzję miał podjąć wicepremier i szef resortu aktywów państwowych Jacek Sasin.
W porannej rozmowie RMF z Robertem Mazurkiem Kowalski kategorycznie zaprzeczył tym doniesieniom. Stwierdził, że do dymisji nie zamierza się podać.
– Na szczęście to nie PAP zmienia członków rządu. Ja nie widzę powodów, dla których miałbym podawać się do dymisji – mówił na antenie Janusz Kowalski.
Zawirowania w rządzie to pokłosie ostatniego szczytu Unii Europejskiej, na którym premier Mateusz Morawiecki zgodził się powiązać wypłaty unijnych funduszy z przestrzeganiem praworządności. Zdaniem Kowalskiego w ten sposób Polska straciła suwerenność.
Wiceminister Kowalski był obok Zbigniewa Ziobry największym przeciwnikiem takiego rozwiązania. Nawet gdy na horyzoncie pojawiła się szansa na kompromis w sprawie budżetu, Kowalski twardo bronił swojego stanowiska: „weto albo śmierć”. Wdawał się także w polemikę m.in. z europosłanką PiS Beatą Mazurek, którą na kilkadziesiąt godzin przed szczytem unijnych państw przekonywał, że powiązanie budżetu z praworządnością jest niezgodne z Traktatem o Unii Europejskiej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS