1 godz. 37 minut temu
Aktualizacja: 42 minuty temu
“Zobaczycie, co się stanie 8 listopada” – mówił trzy tygodnie temu o sytuacji na granicy w jednym z programów publicystycznych Janusz Korwin-Mikke. – Miałem na myśli to, co się dzieje w relacjach Rosji z Białorusią – tłumaczy dzisiaj w rozmowie z Interią. Dodaje, że według jego informacji “w najbliższych dniach ma być przerzuconych około 1000 osób naraz”.
Janusz Korwin-Mikke gościł w programie “Woronicza 17” w TVP Info 17 października. Dyskusja dotyczyła głównie sytuacji na granicy polsko-białoruskiej, a także relacji Rosji z Białorusią. Na koniec ożywionej rozmowy Korwin-Mikke rzucił: “zobaczycie, co się stanie 8 listopada!”.
Wideo z tamtej rozmowy internauci przypomnieli dzisiaj. Od rana bowiem sytuacja na polsko-białoruskiej granicy jest napięta, a w stronę Kuźnicy przesuwała się znaczna grupa migrantów. Internauci jednocześnie zaczęli zastanawiać się, czy tamta wypowiedź Korwin-Mikkego ma związek z tym, co dzieje się w strefie stanu wyjątkowego.
Jedni zaczęli nazywać polityka “jasnowidzem” lub “prorokiem”, a inni wprost zarzucają mu współpracę z KGB. Co miał na myśli Korwin-Mikke? Zapytaliśmy samego zainteresowanego.
– Miałem na myśli to, co dzieje się w relacjach Rosji z Białorusią. Jeszcze przed manewrami Zapad’21 Putin wziął Łukaszenkę na rozmowy ostatniej szansy i tym razem obiecał mu, że do 8 listopada ZBiR (Związek Białorusi i Rosji – red.) na pewno będzie uruchomiony. I rzeczywiście, kilka dni temu ustalono 28 wspólnych programów integracyjnych, które w praktyce oznaczają ujednolicenie struktury. To wygląda bardzo poważnie – tłumaczy Interii Korwin-Mikke.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS