Chociaż Zespół Szkolno-Przedszkolny nr 2 w Tychach obchodzi w tym roku imponujący jubileusz 150-lecia, to dopiero w ubiegłym miesiącu placówka doczekała się oficjalnie swojego patrona. Zgodnie z głosowaniem, w którym wzięli udział nie tylko uczniowie, grono pedagogiczne i rodzice, ale też mieszkańcy Cielmic, którzy angażują się w życie swojej lokalnej społeczności, to Janusz Korczak będzie patronował cielmickiej szkole. Stosowną uchwałę podjęła niedawno Rada Miasta Tychy.
Wybór nie był łatwy, bowiem do głosowania zgłoszono aż osiem różnych osobistości. Był wśród nich Franciszek Hantulik, czyli postać lokalna – uczeń szkoły podstawowej w Cielmicach, autor m.in. dekoracji starego ołtarza w cielmickim kościele czy krasnali dla tyskich browarów. Innym zgłoszonym bohaterem był Karol Miarka – nauczyciel, organista, pisarz gminny i sędzia polubowny, który poza dorobkiem zawodowym, prywatnie był synem Karoliny z Borków, a więc mieszkanki Cielmic, konkretniej – domu w lesie przy ulicy Jedności 151. Kolejna propozycja to Książęta Pszczyńscy, a więc władający niegdyś terenami, na których znajdują się między innymi obecnie tyskie Cielmice. Jak wskazują źródła historyczne, to właśnie sam książę pszczyński podarował materiały na budowę cielmickiej szkoły, której budowa zajęła dwa lata (1872-1874). Poniósł on ponadto koszty budowy i zapłaty dla pracowników w wysokości 1/3.
Na karcie do głosowania znalazła się także Maria Montessori, uznana włoska lekarka, twórczyni autorskiego i innowacyjnego systemu wychowania dzieci, zgodnie z którym nacisk kładzie się na swobodny rozwój najmłodszych – zarówno w kwestii fizycznej, duchowej, kulturowej, jak i społecznej. Przeciwstawiał się on systemowi szkolnemu, który tłumił aktywność dzieci. Ciekawą opcją była także kandydatura Kawalerów Orderu Uśmiechu, a więc przyznawanego od 1968 roku przez redakcję „Kuriera Polskiego” wyróżnienia, które nagradzało wartościową pracę dorosłych. Wśród odznaczonych tym tytułem są między innymi Anna Dymna, Robert Lewandowski, Astrid Lindgren czy prof. Zbigniew Religa. Wyjątkową propozycją zgłoszoną przez najmłodszych był święty Mikołaj jako symbol dobrego człowieka, który rozdaje prezenty dzieciom. Zgodnie z legendą, Biskup Miry cały swój majątek rozdał biednym. Na liście znalazła się ponadto Irena Sendlerowa, od początku niemieckiej okupacji zaangażowana w niesienie pomocy Żydom. Pracując jako pielęgniarka, wyprowadziła z getta setki dzieci, a następnie znajdowała dla nich bezpieczne schronienie. Nie złamała się gestapowskim torturom i nie wydała swoich pomocników. W końcu także zwycięska propozycja, czyli Janusz Korczak – polsko-żydowski lekarz, wybitny pedagog, pisarz i publicysta. Nazywany jest badaczem świata dzieci, pionierem w dziedzinie diagnozowania wychowawczego i działań na rzecz praw dziecka. Był zarazem teoretykiem, jak i praktykiem wychowania, twórcą oryginalnego systemu pracy z najmłodszymi opartego na partnerstwie i samorządnych procedurach. Korczak kierował się zapewnieniem beztroskiego, jednak bynajmniej pozbawionego obowiązków, dzieciństwa. To właśnie na niego padło najwięcej – ponad 100 – głosów. Odtąd pełna nazwa brzmi Zespół Szkolno-Przedszkolny nr 2 im. Janusza Korczaka w Tychach.
– Nasza placówka to nie tylko budynek, w którym znajduje się przedszkole i szkoła podstawowa. To centrum życia lokalnej cielmickiej społeczności. Podejrzewam, że w całych Tychach nie znajdzie się drugiej takiej szkoły, która pracuje od samego rana i zamyka się dopiero o 22, bo tyle się u nas dzieje – mówi dyrektor Barbara Smolorz. – Mieszkańcy ochoczo korzystają z możliwości rezerwacji sal na terenie szkoły, gdzie popołudniami i wieczorami organizują różne zajęcia. ZS-P nr 2 to także miejsce wielu lokalnych inicjatyw, festynów, kiermaszów, które odbywają się często weekendami. Cenimy nasze położenie. Dzięki niemu dzieci mogą na przykład korzystać z wypieków piekarni Broncel, bez konieczności opuszczania terenu szkoły. Takie „sąsiedzkie” więzi wypracowaliśmy przez lata działalności. Choć teoretycznie jesteśmy częścią sporego miasta, to budynek otaczają pola. Element rolnictwa jest niezwykle cenny. Choć nie wiemy, jak Cielmice będą wyglądały za kilkanaście-kilkadziesiąt lat, to zależy nam na tym, by charakter tego miejsca przetrwał – dodaje.
Na co dzień do szkoły i przedszkola uczęszcza około dwustu uczniów. Niewielka liczba pozwala nauczycielom na dokładne poznanie swoich wychowanków.
– Nikt nie czuje się anonimowy czy niewidoczny. Właśnie dlatego mówimy, że ZS-P nr 2 to szkoła publiczna, ale o charakterze szkoły prywatnej. Kameralność ułatwia komunikacje, poznanie potrzeb, wyłapanie ewentualnych problemów i niepokojących sygnałów – tłumaczy Barbara Smolorz. – Ta niewątpliwa zaleta przyciąga uczniów nie tylko z najbliższej okolicy. Uczęszczają do nas dzieci z różnych miast, jak na przykład Katowic czy Kobióra.
ZS-P nr 2 im. J. Korczaka obchodzi w tym roku jubileusz 150-lecia. W związku z tak imponującą rocznicą zaplanowano trzydniowe obchody, które odbędą się w dniach 27-29 września. O licznych atrakcjach, jakie przygotowano z okazji rocznicy, będziemy jeszcze pisać, ale już dziś wiadomo, że jednym z wydarzeń towarzyszących będzie wydanie specjalnego folderu, który będzie zawierał najciekawsze fragmenty z kroniki cielmickiej szkoły.
– Historia tej placówki jest niezwykle interesująca. Od postaci Ignacego Sznura, czyli pierwszego nauczyciela, przez okres I i II wojny światowej, po współczesne reformy szkolnictwa. W dziejach szkoły były momenty trudne, jak na przykład czas, kiedy na 200 uczniów, zatrudniony był… jeden nauczyciel albo kiedy język polski był całkowicie zakazany. Mimo wszystko w tym roku dane jest nam świętować 150-lecie. Placówka rozwija się, przechodzi remonty, jest doceniana przez uczniów i ich rodziców oraz lokalną społeczność. To ważny punkt na mapie Tychów – podsumowuje dyrektor ZS-P nr 2 Barbara Smolorz.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS