– Prowadziliśmy w pierwszym i drugim secie. Tomaszowianie nas dogonili, ale końcówki rozstrzygnęliśmy na swoją korzyść. W trzeciej partii przegrywaliśmy, ale doszliśmy rywali i wygraliśmy całe spotkanie. To jest najważniejsze – powiedział Janusz Górski, kapitan KPS-u po wygranej z Lechią.
Po raz drugi w tym sezonie KPS Siedlce okazał się lepszy od Lechii Tomaszów Mazowiecki. W rundzie rewanżowej nie oddał przeciwnikom żadnego seta, ale i tak nie miał łatwej przeprawy. – Wiedziałem, że będzie to trudne spotkanie. Lechia potrafi grać w siatkówkę i to pokazał. My po zimnym prysznicu z BBTS-em cieszymy się, że wygraliśmy 3:0 – powiedział Mateusz Grabda, który nie ukrywał, że siedlczanie w trzeciej odsłonie podali rękę przeciwnikom. – Nasza gra w tym meczu falowała. Dobrze zagraliśmy pierwszego i drugiego seta, a później tracimy punkty, co pozwoliło rozkręcić się rywalom, przez co trzecia partia skończyła się wynikiem 26:24. Cieszy mnie mała liczba błędów własnych, bo wcześniej było ich zdecydowanie więcej w poprzednich meczach. Chłopcy zagrali bardzo dobrą siatkówkę, po raz kolejny pokazali drużynowość – dodał trener KPS-u.
Mimo że mecz zakończył się w trzech setach, to tomaszowianie nie oddali punktów bez walki. Niewiele im brakowało, aby przedłużyli spotkanie, a w czwartym secie wszystko mogłoby się zdarzyć. – Liga pokazuje, że nigdy nie ma łatwo. Z każdym zespołem ciężko się gra. W tym meczu też było trudno. Prowadziliśmy w pierwszym i drugim secie. Tomaszowianie nas dogonili, ale końcówki rozstrzygnęliśmy na swoją korzyść. W trzeciej partii przegrywaliśmy, ale doszliśmy rywali i wygraliśmy całe spotkanie. To jest najważniejsze. Trzy punkty zostały w Siedlcach – podkreślił Janusz Górski, kapitan zespołu z Mazowsza.
Przed podopiecznymi Mateusza Grabdy kolejne starcie we własnej hali, w której zmierzą się z eWinner Gwardią Wrocław. Przegrali z nią na wyjeździe, ale teraz liczą na rewanż. – Przyjeżdża do nas bardzo mocny przeciwnik, ale zagramy we własnej hali, w której jesteśmy trudnym rywalem. Podchodzimy jednak do tego spotkania z pokorą, bo Gwardia ma mocny zespół, więc ten mecz będzie dla nas trudny. Wierzę jednak w mój zespół i w zwycięstwo – zaznaczył Grabda.
Dodatkowym smaczkiem spotkania będzie fakt, że transmisję z niego przeprowadzi stacja Polsat Sport, tak więc rywalizację w Siedlcach będą mogli obejrzeć kibice w całej Polsce. – Fajnie będzie zagrać mecz telewizyjny, tym bardziej w sezonie, w którym nie ma kibiców na trybunach. Na pewno będzie to ciężki przeciwnik, ale nie poddamy się bez walki i będziemy rywalizować o wygraną – zakończył Janusz Górski.
źródło: inf. własna, KPS Siedlce – Facebook
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS