Jannik Sinner w wywiadzie dla magazynu L‘Équipe, mówi o dotychczasowych osiągnięciach.
Czasami potrzeba dużo czasu, aby przejść przez poszczególne etapy, a czasami przebiega to bardzo szybko. Dla mnie przejście z 500. na 50. miejsce było bardzo szybkie, a tym bardziej przejście z turniejów Future na te wyższej rangi. Nie grałem w juniorach, wolałem iść do Futures, aby grać przeciwko dorosłym. Moja trajektoria była szybka, ale patrzę w przyszłość. Kolejne trzy lata są dla mnie kluczowe. Muszę pracować, przegrywać mecze, rozumieć, dlaczego przegrałem i rozegrać, jak najwięcej meczów, aby się poprawić. Kiedy będę miał 200 meczów ATP na koncie, zacznę poznawać siebie lepiej.
Potrzebuję dwóch lub trzech lat, aby lepiej zrozumieć rzeczy na korcie i poza nim. Nie chcę się spinać, bo moim celem jest granie przez kolejne 20 lat. Tak, zostałem zawodowcem w wieku 18 lat, więc chcę grać do 38 roku życia!.
Mam 19 lat, to długa droga, a największą presję odczuwam, gdy sam na siebie ją wywieram. Zanim będziesz mógł wygrać te duże turnieje, musisz przegrać wielkie mecze. To boli, ale sprawia, że się rozwijasz. Jak moja porażka z Shapovalovem w pierwszej rundzie Australian Open. Ciężko mi było to znieść, dużo rozmawiałem z moim teamem. Naszym zadaniem jest wygrywać, ale powiem to jeszcze raz, ważne jest również, aby przegrywać, gdy jest się młodym
Na północy Włoch mamy piękne góry, piękne zimy, piękne kurorty, więc wszyscy jeżdżą na nartach. Zacząłem, gdy byłem bardzo młody, w wieku trzech i pół roku, a potem śledziłem sesje treningowe. Ale w wieku 13 lat zacząłem przegrywać, ponieważ nie byłem wystarczająco silny fizycznie. Nauczyłem się doceniać tenis. Na nartach zjeżdżasz półtorej minuty, a jeśli popełnisz błąd, to koniec, nie możesz już wygrać. W tenisa można się pomylić i zagrać jeszcze dwie i pół godziny.
Mecz z Nadalem na Roland Garros w zeszłym roku był dla mnie bardzo ważny. A mój trening z nim przed australijskimi turniejami był nawet ważniejszy niż gra w Melbourne. W wieku 19 lat dwutygodniowy trening z zawodnikiem, który wygrał 20 Wielkich Szlemów, był najlepszą rzeczą, jaka mogła mi się przydarzyć. Nie tylko ze względu na moją karierę, ale także jako doświadczenie życiowe. Nigdy tego nie zapomnę – zakończył Włoch
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS