Juda, jeden z bohaterów sztuki “A Little Life”, którego gra Norton, to człowiek głęboko straumatyzowany, ofiara wykorzystywania seksualnego, samookaleczeń i nałogów. Według aktora sceny całkowitej nagości były w pełni uzasadnione, ale też wyjątkowo dla niego trudne.
– Leżę na podłodze nago i jestem kopany i opluwany. To naprawdę jest poniżające i okropne – zwierzył się “The Telegraph”.
Jeden z widzów w teatrze odebrał to jako niezdrową sensację, zrobił aktorowi zdjęcie i upublicznił je. Podobna nieprzyjemność spotkała rok temu gwiazdora “Chirurgów” Jessego Williamsa, który obnażył się w sztuce “Take Me Out” na Brodwayu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W obu przypadkach publiczność była informowana, że filmowanie i robienie zdjęć jest zabronione. Rozdawano także specjalne nalepki na obiektywy w aparatach, ale wszystko i tak sprowadzało się do dobrej woli widza. Nie wiadomo, czy w sytuacji Nortona nieuczciwy widz poniesie jakiekolwiek konsekwencje.
“Byłbym bardzo zaskoczony, gdyby ten incydent nie doprowadził do tego, że powszechną praktyką stanie się rekwirowanie telefonów przed przedstawieniami ze znanymi aktorami” – napisał w mediach społecznościowych Alistair Smith, redaktor branżowego magazynu “Stage”.
Okazuje się, że ten głos wcale nie jest odosobniony.
– Ta sprawa ewidentnie narusza niepisaną umowę między publiką a aktorami. Poza tym jest czymś głęboko niemoralnym udostępnianie nagich zdjęć drugiej osoby bez jej zgody. Możliwe, że ten incydent spowoduje, że teatry zabronią wnoszenia telefonów na salę i trzeba je będzie oddać przed wejściem – powiedziała “The Guardian” kulturoznawczyni Kirsty Sedgman.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS