Donald Tusk wyraził zadowolenie z decyzji PKW o odrzuceniu sprawozdania finansowego komitetu PiS, co może wiązać się z utratą nawet ponad 50 milionów złotych przez tę partię. „Mogę powiedzieć z wielką satysfakcją, że ta praca, która polegała na rzetelnym udokumentowaniu tych win PiS-owskich i nadużyć, przyniosła efekt” – mówiła Donald Tusk, nie kryjąc satysfakcji z dużych problemów finansowych konkurencji politycznej.
Nie jest rolą przedstawicieli władzy wykonawczej odnosząc się do wyroków ciał, które powinny być i są wolne od presji politycznej (…). Różne instytucje i urzędnicy włożyli bardzo dużo wysiłku w to, aby udokumentować w sensie formalnym to, co wszystko było widoczne gołym okiem. Wszyscy wiedzieliśmy co działo się w trakcie kampanii wyborczej i jak PiS wykorzystywał środki publiczne i możliwości wynikające ze sprawowania władzy na rzecz kampanii wyborczej
— powiedział Donald Tusk na konferencji prasowej w odpowiedzi na pytanie o ocenę decyzji PKW o odrzuceniu sprawozdania finansowego komitetu PiS.
To, że to było widoczne gołym okiem i dobre wiadome wszystkim ludziom, to nie wystarczało PKW i dlatego urzędnicy włożyli bardzo dużo pracy, że by to rzetelnie, bardzo detalicznie udokumentować. Mogę powiedzieć z wielką satysfakcją, że ta praca, która polegała na rzetelnym udokumentowaniu tych win PiS-owskich i nadużyć, przyniosła efekt. Trudno byłoby się spodziewać innego werdyktu po tak miażdżącym materiale dowodowym
— dodał.
Premier stwierdził, że władza powinna ponieść odpowiedzialność za złe czyny „widoczne gołym okiem”. Czy obecna władza poniosła jakąkolwiek odpowiedzialność chociażby za bezprawne przejęcie mediów publicznych, czy też za zmiany w kierownictwie prokuratury bez zgody prezydenta?
Czytam te komentarze ze strony PiS-u o okrutnym reżimie Tuska… prawdziwym problemem polskiej demokracji byłoby, gdyby władza nie ponosiła konsekwencji za czyny, które są widoczne gołym okiem. Jeśli cała opinia publiczna wie, że ktoś robił bardzo złe rzeczy, a później nic się z tym nie dzieje, to to jest najgorsza z możliwych sytuacji, bo podważająca elementarne zaufanie do demokracji
— mówił Tusk. Przypomniał, że swego czasu partia Nowoczesna straciła środki z subwencji za jego zdaniem „drobny błąd”.
„Chyba jest okej”
Jestem bardzo zadowolony, że okazało się, że neutralna z definicji PKW też podzieliła opinie chyba powszechną w narodzie, że nie tylko kradli, ale też te pieniądze, które zawłaszczyli, wykorzystywali do nierównej walki politycznej, także chyba jest okej
— powiedział.
Bodnar uderza w Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN
PiS zapowiedział odwołanie od decyzji PKW do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego. Jednak minister sprawiedliwości Adam Bodnar zasugerował, że obecne władze mogą nie uznać ewentualnego korzystnego dla PiS orzeczenia izby SN w tej sprawie!
Musimy zdawać sobie sprawę tego, że wszystkie orzeczenia i cała działalność tej izby dotknięta jest wadami, na co zwrócił uwagę TSUE, Europejski Trybunał Praw Człowieka. (…) To, co dla mnie jest szczególnie ważne, to to, że mamy trzech sędziów, którzy są w tej izbie, którzy mówią, że do zmian legislacyjnych w ogóle nie będą orzekali w tych sprawach
— zaznaczył Adam Bodnar.
To okoliczności, które będą musiały być wzięte pod uwagę przez ministra finansów Andrzeja Domańskiego w kontekście podejmowania tych decyzji i wiarygodności orzeczeń podejmowanych w ramach tej izby
— dodał.
Mam wrażenie, jak oglądałem wczoraj relację w telewizji z zachowań członków PKW, to mam wrażenie, że ci, którzy podjęli tę decyzję, mieli na twarzach wymalowane poczucie ulgi, że sprostali wymogom praworządności i widać było, że chyba kamień z serca im spadł
— stwierdził premier.
Natomiast ci, którzy chronili interesy PiS-u swoją postawą chyba się wstydzili tego, co robią. To jest moje ludzkie wrażenie. (…) Kluczowym pytaniem jest, dlaczego wbrew oczywistym dowodom część nominowana przez PiS nie zachowała się zgodnie z oczywistymi faktami. To jest problem
— atakował część członków PKW Tusk.
Nic dziwnego, że obecne władze cieszą się z decyzji PKW. Tak duże uderzenie w konkurencję polityczną z pewnością działa na korzyść rządzących, a marginalizuje pozycję opozycji w Polsce. Odpowiedź na pytanie, czy to dobrze dla demokracji, wydaje się oczywista.
tkwl
CZYTAJ TAKŻE:
— PKW odrzuciła sprawozdanie finansowe komitetu PiS! Dotacja pomniejszona o 10 mln zł. Łącznie partia może stracić ponad 50 mln
— Decyzja PKW. Ziobro nie ma złudzeń: To realizacja polityki ośmiu gwiazdek. To, co wyryczano na Campusie, wprowadziła w życie Komisja
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS