A A+ A++

Głównym tematem środowego programu „#Jedziemy” na antenie TVP Info była budowa zapory na granicy polsko-białoruskiej, która znajduje się już na ukończeniu. Jarosław Jakimowicz zaczął od podkreślenia, że „dobrze, że powstał mur, że zareagowaliśmy, że nie wpuściliśmy uchodźców”.

– Uchodźców wpuszczamy miliony – wtrącił wtedy prowadzący program Michał Rachoń.

– No tak, wiesz których, tych co kamieniami atakowali, rozwalali czaszkę i samochody polskim pogranicznikom – „uściślił” Jakimowicz.

Jakimowicz o ogrodzeniu z prądem. „Szkoda, że takiego nie ma w Polsce. Paru bym tam paru zapędził”

Następnie komentator TVP Info odniósł się do wypowiedzi Donalda Tuska z października ubiegłego roku, który twierdził wtedy, że mur na granicy „nie powstanie ani w ciągu roku, ani w ciągu trzech lat”. – Nie jest wcale intencją zbudowanie dobrych skutecznych zapór. Ich intencją jest oczywiście robienie tych emocjonalnych spektakli i wydanie blisko 2 mld zł bez żadnej kontroli – mówił wtedy przewodniczący PO. – Zamiast wielkiego muru będzie wielki wał – przewidywał Tusk.

Kto wyszedł na wała, to chyba raczej wiemy. Kto machał rękami i wał z niego został – komentował słowa szefa PO Jakimowicz.

Aktor odniósł się tez do innej wypowiedzi Tuska, który jesienią ubiegłego roku kpił, że PiS „postawi mur i płot, i jeszcze jeden mur, i jeszcze najlepiej, żeby prąd elektryczny podłączyć pod to ogrodzenie”.

Szkoda, że takiego miejsca nie ma w Polsce. Ja bym tam zapędził paru w ten taki, gdzie ich można by było trzymać i zostawił samych sobie – mówił komentator TVP Info.

– A ja bym nikogo nie zapędzał – przerwał Jakimowiczowi Rachoń. – W kwestiach… – zaczął.

– Ale jakby się należało. No panie Michale, są sądy niezależne, może wreszcie kiedyś… – przerwał mu aktor.

– W kwestiach… w kwestiach… – starał się przebić Rachoń

– No bestia, bestia – wtrącił wtedy Jakimowicz, który najwyraźniej zamiast słowa „w kwestiach” usłyszał „bestia” i myślał, że to przytyk w jego stronę.

– W kwestiach – poprawił go Rachoń ze śmiechem.

– Aaa, kwestia, bestia, już nie wiem – odparł aktor.

W kwestiach, w których mamy wspólnie podejmować decyzje, decyzje podejmują Polacy za pomocą takiej kartki. Ta kartka się nazywa kartką wyborczą. I ona jest w gruncie rzeczy najbardziej skutecznym mechanizmem obrony interesów państwa – wreszcie udało się skończyć swoją wypowiedź prowadzącemu program.

Rachoń upomina Jakimowicza. „Jarek, zapisz to sobie”

– Da się jeszcze jedno zdanie? – pytał jeszcze Jakimowicz, próbując zabrać głos.

No nie, zobacz, która jest godzina – wskazał Rachoń, który powinien już prowadzić rozmowę z politycznym gościem programu. – Wiem, że bestia się rwie, to przygotuj sobie krótką zapowiedź Agrobiznesu” – żartował prowadzący

– Tu mam, zobacz – wskazał Jakimowicz, pokazując do kamery dwie kartki z notatkami.

– Jarek, to zapisz sobie jeszcze, że nie mówimy „pogranicznicy”, bo tak się kiedyś mówiło. Funkcjonariusze Straży Granicznej. Sprawdzisz sobie dokładnie czemu – dodał Rachoń na koniec, rozpoczynając rozmowę z gościem.

Czytaj też:
Jarosław Jakimowicz uderza w Wojciecha Manna. „Za komuny pływał jak rybka Nemo”

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułHalina Mlynkova obchodzi urodziny. Jej partner długo nie czekał z życzeniami
Następny artykułGminne Zawody Sportowo Pożarnicze dla OSP