Jeżeli jesteście fanami gamingu, ale często podróżujecie, warto rozejrzeć się za sprawdzonym laptopem gamingowym, który z powodzeniem wystarczy do uruchomienia każdej, najnowszej produkcji. A po powrocie do domu o wiele wygodniej podłączyć takiego laptopa do większego, zewnętrznego monitora. W tym artykule przyjrzymy się, jakie są najważniejsze elementy na które musicie zwrócić uwagę przy ich zakupie.
Materiał powstał przy współpracy z RTV Euro AGD.
Zaczniemy od laptopów gamingowych, które mają szereg istotnych parametrów, jakie należy wziąć pod uwagę. Przy wyborze właściwego sprzętu ważne jest określenie budżetu. Od niego powinniśmy rozpocząć nasze poszukiwania. Jeżeli dysponujemy kwotą 3000 zł, musimy pamiętać, że za takie pieniądze nie otrzymamy topowej wydajności. W cenie laptopa uwzględniona jest także matryca, klawiatura i zazwyczaj pre-instalowany system operacyjny. Te rzeczy kupujemy oddzielnie, gdy budujemy stacjonarną platformę gamingową.
Na co zwrócić uwagę w przypadku laptopa gamingowego
Wśród różnych rodzajów laptopów możemy wyróżnić m.in. laptop gamingowy, który – jak nazwa wskazuje – dedykowany jest do gier i zazwyczaj ma znacznie mocniejszą konfigurację niż np. laptop przeznaczony do nauki czy pracy. Każda z takich maszyn charakteryzuje się określonym procesorem, liczbą pamięci RAM, rozdzielczością matrycy, budową czy producentem. Większy laptop z ekranem o przekątnej 17,3″ będzie droższy i cięższy, ale w zamian zaoferuje lepsze chłodzenie podzespołów i większą baterię. Przy mniejszym wyświetlaczu o przekątnej 15,6″ znajdziecie zwykle w tej samej kwocie (co za większy) nieco szybsze komponenty, a to pozwoli osiągnąć więcej klatek w najnowszych grach. Typowa rozdzielczość matrycy w laptopach gamingowych w kwocie od 3500 do 5000 zł wynosi 1920x1080p, czyli klasyczne FullHD. Na szczęście niemal wszystkie z nich mają wysoką częstotliwość odświeżania ekranu wynoszącą co najmniej 144 Hz. To bardzo ważne, bo na takim sprzęcie o wiele wygodniej się pracuje, a w grach e-sportowych zyskamy jeszcze większą responsywność i znacznie zmniejszymy czas reakcji. To pozwoli na osiągnięcie lepszych wyników w trybach wieloosobowych.
Ważne są także same podzespoły. Chociaż zwykle do laptopów gamingowych nie wykorzystuje się procesorów energooszczędnych, to ważne, żeby nie kupować żadnego urządzenia z procesorem z literką “E”. Takie CPU będzie znacznie ograniczać wydajność karty graficznej. Wśród procesorów ważne są też poszczególne parametry – wysokość taktowania odgrywa nieco mniejsze znaczenie niż wykorzystana architektura, a spośród wszystkich jednostek najlepiej wypadają te najnowsze modele. W przypadku Intela mówimy o 12. generacji, z kolei u AMD powinniśmy szukać sprzętu z procesorami z serii Ryzen 5000 (lub wyżej). To bardzo ważne, ponieważ w krainie laptopów są dużo większe różnice pomiędzy poszczególnymi jednostkami, niż przy komputerach stacjonarnych. Istotne znaczenie odgrywa zastosowana litografia, usprawnienia w szybkości jednego rdzenia (IPC), a także zdolność całej konstrukcji do sprawnego odprowadzania ciepła.
Jeżeli laptopy będą się nagrzewać do wysokich temperatur, szybko spadnie ich ogólna wydajność. Czasem lepiej zrezygnować z pięknego designu na rzecz grubszej, ale bardziej przewiewnej obudowy. Odpowiednio zrealizowany układ chłodzenia pozwoli na uniknięcie tzw. throttlingu, czyli zbijania taktowania przez wysokie temperatury rdzenia procesora. To, rzecz jasna, ogranicza liczbę klatek w grach komputerowych. Wszystkie współczesne laptopy gamingowe mają już montowane szybkie dyski SSD, więc tu najważniejszym parametrem będzie po prostu wielkość. Jeżeli uznamy, że 512GB będzie wystarczające dla naszych potrzeb, to wybierzmy takie urządzenie. Zwróćcie też uwagę na zainstalowany system operacyjny. Niektóre laptopy mają nieco lepsze podzespoły w dobrej cenie, ale nie mają zainstalowanego Windowsa. Jego instalacja i konfiguracja wymaga posiadania tzw. “bootowalnego pendrive’a” z wybranym systemem, bo dziś już nie ma mowy o napędach optycznych w komputerach przenośnych (te można dokupić wyłącznie zewnętrznie na złączu USB).
Karty graficzne to komponent, który powinien dobrze współgrać z procesorem. Przy rozdzielczości 1080p, bardzo duże znaczenie odgrywa CPU, bo wpływa na tzw. bottleneck, czyli ograniczanie wydajności GPU. Jeżeli do grafiki pokroju RTX 3060 zamontowana zostanie i5 10. generacji to możecie mieć pewność, że karta graficzna złapie zadyszkę w bardziej wymagających tytułach. Żeby uniknąć mikroprzycięć i nieprzyjemności, warto już zawczasu wybrać dobry sprzęt. Rozsądnie byłoby postawić na kompozycję Intel Core i7-12700 w tandemie z układem RTX 3060, który pozwoli na uruchomienie funkcji śledzenia promieni. Odpali także technologię DLSS, ale skorzystanie z tej techniki przy FullHD nie ma żadnego sensu (za bardzo rozmyje obraz i stworzy efekt mydła na ekranie). W dobrych cenach są także laptopy z procesorami AMD Ryzen 7 5800H wyposażone w 8 rdzeni i 16 wątków, taktowane z prędkością do 4,4 GHz. W takich sprzętach znajdziecie też 16GB pamięci DDR4, a to wystarczy w zupełności zarówno do współczesnych, jak i nadchodzących gier.
Spójrzcie też na TGP karty graficznej wyrażone w jednostce “W” – czyli watach. To ilość mocy, jaką układ graficzny może wykorzystać przy pełnym obciążeniu. Im wyższa wartość, tym wydajniejsze GPU. Zdarza się, że RTX 3060 w danym modelu będzie kompletnie innym układem (mimo tej samej nazwy) z o wiele gorszą wydajnością, bo jego TGP wynosi tylko 80W. Optymalnie przy tym GPU szukajmy laptopa, gdzie TGP wynosi 130W. Zapraszamy do sprawdzenia rankingu laptopów sieci RTV Euro AGD, który znajdziecie tutaj.
Jaki monitor gamingowy kupić? Tutaj wybór jest doprawdy pokaźny.
Tak, jak wspominaliśmy na początku, czasem wracamy do domu i chcemy podłączyć laptopa do zewnętrznego monitora, by znacznie zwiększyć przekątną ekranu i wygodniej pracować lub rozkoszować się rozrywką. Podstawowym elementem determinującym wybór powinno być określenie docelowej rozdzielczości matrycy. Jeżeli na komputerze przenośnym gramy na ekranie FullHD, to zewnętrzny monitor też powinien dysponować taką rozdzielczością, by karta graficzna i procesor w laptopie mogły poradzić sobie z generowaniem grafiki. Ważne jest także, by monitor gamingowy miał szybką, co najmniej 144 Hz matrycę. Im wyższa częstotliwość odświeżania, tym przyjemniejsza praca i niższe opóźnienia. Dodatkowym bonusem jest także wyższa ostrość obrazu przy dynamicznych scenach i mniejsze zmęczenie oczu po wielu godzinach grania (lub pracy).
W przypadku monitorów istotne znaczenie ma zastosowana matryca. Gdy wybierzemy panel TN, to możemy mieć pewność, że będzie bardzo szybki i responsywny. Jest sprawdzony do wysokich częstotliwości odświeżania i niskich opóźnień, ale jednocześnie gwarantuje słabą czerń i naturalne, mało nasycone kolory. To matryce stworzone dla graczy e-sportowych, którzy ponad wszystko wybierają czas reakcji. Panel IPS z kolei zagwarantuje o wiele ładniejsze kolory i wyższe kontrasty. Czerń dalej nie będzie zachwycająca, ale kąty widzenia czy ogólny odbiór obrazu staną się o wiele przyjemniejsze. Z kolei matryca VA to najlepsza, głęboka czerń, ale też największe ryzyko smużenia i najwyższe opóźnienia w czasie reakcji matrycy (choć dla niektórych te różnice w ilości ms mogą być niewyczuwalne). Są też na rynku dostępne przeróżne kompozycje w stylu NanoIPS, które oferują jeszcze wyższy kontrast i bardziej nasycone kolory. Bogata oferta monitorów skłania często do podjęcia decyzji o wysokości budżetu i oczekiwanej przekątnej. Dziś standardową wartością są 24″, ale równie popularne stały się ostatnio 27″ matryce. Nieco większe monitory, 32″, powinny już zagwarantować wyższą rozdzielczość, czyli 2560x1440p. Ale do takiej jakości potrzebne są też bardzo mocne podzespoły w naszych komputerach.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS