Jak żyć z nieboszczykiem

Kontakt ze zmarłymi należy do najbardziej żywotnych potrzeb ludzkości – uświadomienie sobie, że po śmierci znikniemy w nieskończonych otchłaniach nicości, może być nie do wytrzymania. Na tym wszak bazują religie: na obietnicy życia pozagrobowego, a nawet na rojeniach o zmartwychwstaniu ciał.

Jako że religie Księgi powoli wymierają, zwłaszcza chrześcijaństwo, to muszą zostać czymś zastąpione. Jedną z nowych religii, dziś rosnącą w potęgę, jaką kiedyś była wiara w Chrystusa, jest technologia. Ona ma nam przynieść zbawienie, ma nas połączyć ze zmarłymi, dać nam wiarę, że śmierć nie jest końcem, a zmarli mogą nadal żyć wśród nas. Pokazywany na festiwalu Millennium Docs Against Gravity dokument “Eternal You” opowiada o tym, że w samooszukiwaniu się ludzkość gotowa jest przekraczać wszelkie granice. Polski tytuł tego amerykańsko-niemieckiego filmu brzmi “Druga szansa”, co wpisuje się w tradycyjne przekonanie dystrybutorów o kompletnym braku inteligencji widzów, ale przede wszystkim fałszuje przekaz tej opowieści. Przecież tym, którzy szukają kontaktu ze zmarłymi, nie chodzi o żadną drugą szansę, bo tę można mieć w pracy albo sporcie, ale o kontakt z wiecznością, o dowód na nieśmiertelność. Nawet jeśli nieśmiertelność będzie wygenerowana przez komputerowego chatbota, a nie Boga. Czas na brutalnie banalną konstatację: sztuczna inteligencja jest nowym Bogiem. Wciąż niedoskonałym, ale uczącym się z zatrważającą szybkością, uczącym się naszych pragnień, tęsknot, potrzeb. I kombinującym, jak te pragnienia, tęsknoty i potrzeby zaspokoić, a zatem jak nad nami przejąć kontrolę. I tak jak kapłani Boga będzie sztuczna inteligencja naiwnych ludzi robić w trąbę, obiecując im zbawienie i życie wieczne.