A A+ A++

Myślę, że to jest ewolucja a nie rewolucja. Pomału i stopniowo. Bardzo lubiłam w modzie kolory i nietypowe stylizacje. Zaczęło się na studiach, powoli. Te stylizacje tworzyły się z upływem czasu. Nie od razu ubierałam się tak odważnie, by udźwignąć spojrzenia ludzi w metrze, bo jeżdżę metrem – mówi w rozmowie z dziennik.pl Monika Sederowska, znana w sieci jako Fashionandmimi.

czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNasze Miasto: Bliskie spotkanie osobówki i ciężarówki na Orkana
Następny artykułCo wolno rabinowi Schudrichowi, to nie ks. Isakowiczowi-Zaleskiemu