A A+ A++

Jak planować posty na Instagramie? Lepiej publikować spontanicznie czy planować z wyprzedzeniem? Pewnie ile osób, tyle opinii ma ten temat, ale nasz #Freak Planowania – Dagmara – dzisiaj Wam pokaże jak ona podchodzi do planowania postów na Ig na cały miesiąc


Dagmara

Spontaniczne publikowanie treści na Instagramie nigdy się u mnie nie sprawdzało i zawsze kończyło się tym, że nie publikowałam praktycznie w ogóle. Sytuacja się zmieniła, kiedy zaczęłam prowadzić konta biznesowe firm. Tam już nie mogłam niczego nie opublikować z powodu braku weny, musiałam więc znaleźć jakiś system.

Posty na Instagramie planuję z miesięcznym wyprzedzeniem. Nie planuję każdego dnia w tygodniu, dzięki czemu zostawiam sobie przestrzeń na spontaniczne publikacje, które są jedynie opcją, tzn. nawet jeśli nie opublikujemy nic spontanicznego przez cały miesiąc, to i tak nasz profil ma się dobrze, a jednocześnie nie zapchaliśmy planu do tego stopnia, żeby na niespodzianki nie znalazło się miejsce. Równowaga musi być. Ten system zda egzamin u wszystkich, którzy traktują swój Instagram jak pracę lub portfolio bądź po prostu chcą prowadzić go systematycznie. Doskonale sprawdzi się również u osób, które prowadzą konta firmowe.
W tym wpisie pokażę Wam, jak system, którego używam do kont firmowych, zadziałałby na moim prywatnym profilu.

Przede wszystkim określamy główną tematykę konta. Proponuję, żeby to były mniej więcej trzy kategorie. Na tyle dużo, żeby profil nie był monotematyczny, i na tyle mało, żeby nie było trudności z określeniem, o czym jest. Ja zajmuję się fotografią, uwielbiam przygotowywać wegańskie potrawy i jestem mamą. Ważna jest tutaj kolejność, jak widać nie musi się ona pokrywać z priorytetami w życiu. Wiadomo, że w rzeczywistości jestem przede wszystkim mamą, a na gotowaniu spędzam akurat najmniej czasu, ale tutaj skupiamy się na tym, czego najwięcej, a czego najmniej chcemy pokazać na naszym profilu. Zakładając, że będę publikować cztery posty w tygodniu (jeśli dopiero zaczynasz, nie narzucaj sobie od razu siedmiu), decyduję się na dwa posty z tematyki fotograficznej i po jednym z pozostałych. W tym momencie zawsze sprawdzam, czy w danym miesiącu jest jakieś wydarzenie, które może z góry określić tematykę publikacji (czy np. wybieram się na wakacje, czy nadchodzą święta, czy jest sezon ślubny itd.). We wrześniu jedynym takim wydarzeniem jest początek roku szkolnego bądź – w moim wypadku – przedszkolnego.

W kalendarzu, pliku w komputerze, na kartce papieru czy na suchościeralnym planerze rozpisuję sobie nadchodzący miesiąc, a następnie przypisuję dni tygodnia do tematyki. Robię to zarówno na podstawie statystyk, jak i racjonalnej oceny moich możliwości, ponieważ znam swój tryb życia. W moim przypadku działa zasada, że im bardziej kolorowy system, tym lepiej się sprawdza, więc do każdej tematyki przypisuję kolor. Używam do tego lub np. .

Kiedy mam przypisane kategorie do konkretnych dni tygodnia, wypisuję pomysły na publikacje – krótkie hasła streszczające, o czym będzie post. Im więcej, tym lepiej, ale korzystniej jest zostawić pod koniec miesiąca miejsce i wrócić do tematu, niż wypisywać „zapchajdziury”. Następnie trzema innymi kolorami określam sobie hasła: ZDJĘCIE, TEKST, HASZTAGI. W prawym dolnym rogu każdej kratki będę zaznaczać, czy do danego posta mam już zrobione zdjęcie (u mnie są to przeważnie zdjęcia z sesji fotograficznych, specjalnie robię jedynie zdjęcia kulinarne czy spontaniczne, życiowe), czy wiem, o czym chcę napisać pod fotografią, oraz czy mam przygotowane hasztagi.

Tym sposobem widzimy od razu:
1. Jakie konkretnie zdjęcia musimy jeszcze zrobić (i możemy poświęcić jeden dzień na wykonanie fotografii na cały miesiąc!).
2. Do jakich zdjęć brakuje nam podpisów.
3. Jakie hasztagi musimy przygotować.

W tym momencie otwieram również katalog o nazwie INSTAGRAM na moim komputerze, w którym mam trzy foldery odpowiadające tym kategoriom.

Jak zaplanować cały miesiąc publikacji na Instagramie w godzinę?

W folderze z katalogami hasztagów jest dokładnie to, na co wskazuje nazwa. Znajdują się tam zarówno pliki z zebranymi hasztagami, które wpisują się w tematykę tego, co publikuję, jak i katalogi kupione czy pobrane z internetu.

W folderze TEKSTY znajdują się pliki z różnymi pomysłami na opisy. Są to teksty, które narodziły się w mojej głowie gdzieś, kiedyś spontanicznie, kiedy akurat nie publikowałam niczego na Instagramie (lub nie miałam odpowiednich zdjęć), a nie chciałam, żeby te pomysły zaginęły. I są tam np. pytania o edycję zdjęć, które dostawałam, wegańskie przepisy, które stworzyłam przy okazji gotowania na imprezy, przemyślenia po przeczytaniu czegoś w książce, inspiracje dnia codziennego itd. Nie lubię wymyślać tekstów pod konkretne zdjęcie, przeważnie nie wiem wtedy, co napisać, i szukam czegoś pasującego właśnie w tych plikach.

I ostatni folder, czyli ZDJĘCIA, to miejsce, gdzie różne fotografie „czekają na swoją kolej”. Trafiają tam np. fotografie „zza kulis”, nieopublikowane jeszcze kadry z sesji zdjęciowych, ale są tam też np. zdjęcia o tematyce świątecznej, które nie zdążyły być opublikowane w zeszłym roku, a niedługo się przydadzą, itd.
Puste dni, które zostawiłam w moim planerze, są właśnie miejscem na opublikowanie zaległych zdjęć z sesji zdjęciowych i tam mogę sobie pozwolić jedynie na opis dotyczący wydarzenia, które fotografowałam.

W taki sposób planuję cały miesiąc, na końcu sprawdzam, jakich kropek mi brakuje, i w formie listy „to do” wypisuję zdjęcia, które muszę zrobić, i grupy hasztagów, które muszę przygotować. Kiedy przy danym dniu mam trzy kropki oznaczające kolejno: zdjęcie, opis, hasztagi, wiem, że post jest gotowy, zaplanowany do publikacji w przeznaczonej do tego aplikacji lub po prostu w telefonie, a ja mogę się skupić na innych kwestiach związanych z moją pracą i dodatkowo mocno ograniczam czas spędzany przed ekranem :).

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOd rolnika do informatyka. Inwestycja w ochronę zdrowia napędza inne sektory
Następny artykułStrażacy dogaszają pożar hali produkcyjno-magazynowej w Kębłowie