Jak trudno jest prowadzić własną organizację? “Wystarczy chwila i zostajesz z niczym” – Podcast Esportowy #3

>>>SŁUCHAJ W SPOTIFY<<<

Podcast można słuchać na platformach Spotify, Anchor, Breaker, Google Podcasts, Pocket Casts oraz RadioPublic.

“Emocje, które generują mecze Counter Strike’a są dla mnie zbyt duże”

Czy biznes esportowy wg gościa “Podcastu Esportowego” jest trudnym biznesem? – Chyba najtrudniejszym, z jakim się spotkałem. Biznes, który powoduje, że musisz cały czas myśleć jak Syzyf. Możesz robić wszystko, co w Twojej mocy, a i tak nie masz żadnej gwarancji jeśli chodzi o sukces. Rozgraniczyłbym oczywiście jasno sukces esportowy i sukces samej organizacji jako takiej. Od początku jestem skupiony na tym, aby budować siłę całej organizacji, tak aby ewentualny jakiś słabszy okres esportowy, jeśli chodzi o wyniki, nie chwiał organizacją – powiedział.

“Myślałem o wycofaniu się z branży i byłem bliski tego co najmniej dwa razy” – Podcast Esportowy #2

– Jesteśmy najstarszą drużyną Counter Strike’a w Polsce, jeśli chodzi o czołówkę, a cały czas muszę myśleć o tym, że niewiele trzeba, żeby zostać z niczym. Mając swoją firmę, chociażby handlową, możesz planować długo lub krótkofalowo, starać się nie popełniać błędów, rozwijać, doinwestowywać. Jest wiele różnych narzędzi, które powodują, że rozwijasz się mniej lub bardziej. Natomiast w esporcie wystarczy jedna chwila, jeden moment i musisz zaczynać od zera.

Prowadzenie organizacji esportowej nie należy do łatwych. Tylko nieliczni w Polsce mogą śmiało stwierdzić, że sobie z tym poradzili. Marcin Kurzawski również, ale na początku nie było łatwo. – Zakładając PACT też liczyłem się z tym, że nie powinno być aż tak trudno pozyskać partnerów. Przeliczyłem się bardzo. Pierwsze dwa lata bardzo mocno musiałem dokładać ze swoich, więc każdy, kto myśli, że założy sobie drużynkę, otworzy organizację i będzie miał od razu pełno sponsorów, to uczulam – tak nie jest. To trzeba naprawdę głęboko przemyśleć – tłumaczy Kurzawski.

“Nigdy nie pomyślałem, że esport to zła droga. Nigdy nie zwątpiłem” – Podcast Esportowy #1

– Dla mnie emocje, które generują mecze Counter Strike’a są zbyt duże. Ja bardzo często tych meczów nie oglądam, oglądam je przez palce. Horrory mnie nie stresują, a mecze Counter Strike’a tak. W pewnym momencie nie jestem w stanie dalej oglądać, wyłączam transmisje, wyciszam powiadomienia. Oglądam wszystkie powtórki, ale tak to już jest, że bardzo emocjonalnie do tego podchodzę.

Dawid Podsiadło inwestuje w esport! “Na podobnym poziomie kocham muzykę, film i gry wideo”

Reakcja

0%0Pozytywnie0%0Neutralnie 0%0Negatywnie

Twoje emocje

0%0Lubię to!

0%0Super0%0Ekscytujący 0%0Ciekawy0%0Smieszny0%0Smutny0%0Wściekły0%0Przerażony0%0Szokujący0%0Wzruszający0%0Rozczarowany0%0Zaskoczony

Co sądzisz?

0%0Prawda0%0Manipulacja0%0Fake news

0

0Ulub

Oryginalne źródło ZOBACZ