Dzisiaj odnotowano rekordową liczbę zakażeń koronawirusem i największą, od początku pandemii, liczbę zgonów. Natomiast od soboty złagodzono warunki kwarantanny. Nasz czytelnik pyta: jak to jest? Szef sanepidu Janusz Dzisko odpowiada.
To niejedyny przypadek, który zdziwił naszego Czytelnika. — Miałem kontakt z osobą pozytywną, zadzwoniłem do przychodni z pytaniem, czy przechodzę na kwarantannę? Usłyszałem, że jak nic się nie dzieje, to nie, a córka ma iść do szkoły. Usłyszałem, że jak osoba poddana kwarantannie mnie nie zgłosiła, to normalnie mogę iść do pracy. Osoba z pozytywnym wynikiem nie była nawet pytana, z kim miała kontakt.
Ale to nie koniec jego przykładów. — Siostra miała kontakt ze swoim szefem w piątek. Po teście wpadł do pracowników ogłosić, że źle się czuje. Otrzymał pozytywny wynik. Siostra zadzwoniła do przychodni zapytać. co ma robić, bo miała kontakt półtoragodzinny w małym pomieszczeniu. Również otrzymała odpowiedź, że ma się obserwować i że normalnie może wracać do pracy. Siostra pracuje w biurze, przyjmuje interesantów…
— Po co ta prewencja, mycie rąk, dezynfekcja w sklepach, skoro osoby po kontakcie normalnie mogą funkcjonować? — denerwuje się czytelnik.
Inną historię przytacza pan Hubert, który wczoraj zadzwonił do redakcji. — Na kwarantannę wysłała nas szkoła, bo moja żona miała kontakt z uczniem dokładnie tydzień wcześniej — opowiada. — Jak się okazało, że jest pozytywny, to poinformowali nas, że do soboty jesteśmy na kwarantannie. Poszliśmy. Sanepid zadzwonił do nas dopiero w piątek wieczorem, z informacją, że faktycznie do soboty włącznie jesteśmy na kwarantannie.
Tymczasem mamy 20 tys. 156 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusa w Polsce — podało dzisiaj Ministerstwo Zdrowia. To rekord zakażeń. W województwie warmińsko-mazurskim mamy 525 zakażenia. Z powodu COVID-19 ostatniej doby na Warmii i Mazurach zmarło 5 osób. Wszystkie z nich miały choroby współistniejące. W sumie zmarły już 92 osoby z naszego regionu.
Nowe ogniska zakażeń to: PSSE Elbląg, Komenda Policji Szczytno, Komenda Policji Bartoszyce, DPS Wydminy.
W przypadku objęcia przez organy inspekcji sanitarnej osoby kwarantanną, informację o tym umieszcza się w systemie teleinformatycznym. Przypominamy, że osoba, u której stwierdzono zakażenie wirusem SARS-CoV-2, od dnia uzyskania pozytywnego wyniku testu diagnostycznego w kierunku SARS-CoV-2, jest poddana obowiązkowej izolacji w warunkach domowych, chyba że została skierowana do izolatorium lub poddana hospitalizacji. Tymczasem w sobotę 24 października złagodzono przepisy dotyczące kwarantanny. Współzamieszkujący z osobą na kwarantannie nie podlegają już kwarantannie.
Poprosiliśmy Janusza Dzisko, dyrektora Warmińsko-Mazurskiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Olsztynie, o wyjaśnienie nowych przepisów. — Wyobraźmy sobie taką sytuację: mamy osobę dodatnią w pracy. Koleżanka idzie na kwarantannę, ale tylko ona, a nie jej środowisko rodzinne. Druga zmiana: jeśli jest dodatni przypadek w szkole, to do tej pory wszyscy współuczniowie z klasy byli w kwarantannie i ich rodzice. Czasami nawet po 250 osób. Dzisiaj na kwarantannę idzie osoba dodatnia i pozostali uczniowie z klasy, ale już bez rodziców. Dzięki temu będzie dużo mniej osób na kwarantannie z tytułu zakażenia w szkole. Ja też byłem kilka dni na kwarantannie, więc i moja rodzina nie mogła opuścić swojego miejsca zamieszkania. Gdyby ta sytuacja wystąpiła w nowym systemie, to tylko ja byłbym w domu, a reszta funkcjonowałaby normalnie.
Poprosiliśmy też, aby szef sanepidu odniósł się do wątpliwości naszego czytelnika.
— Jeśli jakaś osoba miała kontakt z osobą dodatnią, to zachodzi pytanie, jaki to jest rodzaj kontaktu — mówi dyrektor Dzisko. — Przeprowadzając wywiad z osobą dodatnią, prosimy o wykaz osób, z którymi miała kontakt. Kontakt to kwestia przebywania razem bez zabezpieczenia w odległości mniejszej niż dwa metry, a przez okres dłuższy niż 15 minut. Część osób zupełnie to lekceważy, a część reaguje nadwrażliwie.
Przyrost nowych zakażeń niepokoi Janusza Dzisko. — Bez wątpienia w naszym regionie jest tendencja zwyżkowa. Patrząc na pracę w laboratorium, obawiam się, że niebawem będziemy musieli zakomunikować państwu jeszcze gorszy wynik. Idziemy na rekord.
Aleksandra Tchórzewska
Policja odwiedza osoby objęte kwarantanną i sprawdza, czy pozostają w miejscu zamieszkania. Przepisy przewidują możliwość nałożenia kary w wysokości do 30 tys. zł na osoby, które kwarantanny nie przestrzegają. Decyzja o wysokości kary jest zawsze indywidualna.
***
Dołącz do nas!
“Maseczka to znak solidarności”. To nasza kampania społeczna związana z koronawirusem. Zachęcamy wszystkich do wysyłania zdjęć w maseczkach! Będziemy je publikować na gazetaolsztynska.pl i w Gazecie Olsztyńskiej. Nie dajmy się zarazie. Żyjmy normalnie, ale “z dystansem”.
Czytaj e-wydanie
Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Codzienne e-wydanie Gazety Olsztyńskiej, a w piątek z tygodnikiem lokalnym tylko 2,46 zł.Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS