Jeśli można kogoś obdarować własnoręcznie zrobionym stroikiem, to jest to bardzo cenne. Wiemy wtedy, że ktoś włożył w to sporo czasu, a także serca – mówi pracująca w chrzanowskiej bibliotece Paulina Bobryk, pasjonatka rękodzieła i przyrody.
W zalewie chińszczyzny ręcznie robione ozdoby zyskują coraz więcej zwolenników, choć trzeba przyznać, że nie są tanie.
Rękodzieło ma w sobie jednak niepowtarzalność, która przyciąga wiele osób chcących się wyróżnić.
– To chyba jest w tym wyjątkowe. Nigdy nie udało mi się zrobić dwóch identycznych rzeczy. Ceny rękodzieła są wysokie, gdyż jakość użytych produktów z reguły jest znacznie lepsza, niż w masowo powielanych ozdobach. Należy też wziąć pod uwagę własną pracę, pomysł, wykonanie – wylicza Paulina Bobryk.
Jak własnoręcznie zrobić wianek świąteczny na drzwi?
Potrzebujemy wiklinowe albo słomiane koło, będące podstawą do wykonania wianka. Do tego parę gałęzi iglastych, a także z jemioły czy głogu. Jeśli decydujemy się na koło słomiane, możemy owinąć je jutowymi wstążkami i do nich wpinać pozostałe elementy. Warto na kartce rozrysować sobie projekt, żeby potem łatwiej było ozdabiać koło. Wszystkie ozdoby mocujemy za pomocą kleju na gorąco. Do elementów z plastiku np. sztucznych gałązek dobieramy naturalne, np. szyszki czy plasterki suszonych pomarańczy. Bombki możemy łączyć mniejsze z większymi, ważne aby miały zbliżoną kolorystykę, bo dzięki temu stworzymy naprawdę piękną świąteczną dekorację.
Na temat świątecznych ozdób oraz pasji Pauliny Bobryk możecie przeczytać w aktualnym wydaniu „Przełomu”, w wersji elektronicznej dostępnym TUTAJ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS